Przepraszam...
Dla Niego...
Przepraszam…
Jak łatwo zranić…zadać ból?
Jak łatwo wypowiedzieć?
Wypuścić potok rozszalałych słów
I nawet o tym nie wiedzieć
Jak naćpana, burza rozpętana?
Wdarła się iskrą nie zgody
Nie chcę, aby tam została
Na cofnięcie czasu nie znam metody
Zapomnij..Proszę Kochany
Przykro mi, nie wiem, dlaczego
Nie chciałam Ciebie zranić
Nie umie sobie wytłumaczyć tego
Coś się dzieje coś szaleje
Jakieś dawne, stare sprawy
Drążą serce, chłodem wieje
Wzniecając… burze i obawy
i wszystkich..

Wiktoria16

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.