przerwane miłowanie...
szumi dokoła las
my w środku na polanie
już miłość kwitnie w nas
już się zaczyna kochanie
tam twoje nagie łono
leży na łonie natury
ja wsparty na was dłonią
przykrywam obie struktury
ty wzdychasz "kocham cię"
i trwa namiętność dzika
- czy to jawa czy sen
lecz cóż to - głos budzika
muszę wstawać do pracy
ty leż i nie budź się
kiedy wrócę znów zasnę
dokończymy ten sen
autor
yamCito
Dodano: 2010-06-03 11:46:35
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Witaj Ryszardzie :) i już chciałam powiedzieć ze
jestem mile zaskoczona Twoim wierszem mhmmmmmmm
szczególnie ostatnia zwrotka jest bardzo
ciekawa;)...Pozdrawiam słońcem i zapachem olejku do
opalania z odrobiną szumu morza i delikatną bryzą i
jeszcze czymś co jest najpiękniejsze czyli zachodem
słońca:)
Fajna zabawa słowem z powtórzeniami w sąsiednich
wersach.
Ohydny ten tekst.
słowa z piosenki " szumi dokoła las, czy to jawa czy
sen, co ci przypomina, co ci przypomina widok znajomy
ten..." mogą być ładnym akompaniamentem do tego snu
witaj, a to pech, ciąg dalszy nastapi.
bardzo dobry wiersz, pozdrawiam.
Podobno sen odzwierciedla czasami nasze skrywane
pragnienia...A więc zasypiaj i niech Ci się
przyśni..ciąg dalszy miłowania...
przenosi w takie cudne miejsce a tu nagle bach
rzeczywistość:) bardzo udany
piękny sen, dobrze, że zawsze można do niego wrócić
;-)
Jakże niezdrowe przerywanie Rysiu. :) :)
Wiersz super. pozdrawiam serdecznie
"ja wsparty na was dłonią
przykrywam obie struktury" bradzo oryginalny opis,
wiadomo czego. Cały wiersz- REWELACJA!