Q przestrodze
Resztki dnia pukają do okien.
Spóźnione.
Nieleczona depresja -
punktualnie.
Winyl łka bluesem,
w duecie ze mną.
Samotność chodzi boso
po ostrych kamieniach.
Żałosny klangor się niesie.
Niesie się...
Spływa z deszczem,
myśl zapisana jesienią.
Ogarnięta lękiem
nie mam ochoty na jutro.
autor
Kropla47
Dodano: 2018-10-25 19:42:31
Ten wiersz przeczytano 1471 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
"Ogarnięta lękiem
nie mam ochoty na jutro"
Czasem nas ogarnia taki spleen, wtedy najlepiej jest
zamknąć oczy i pomarzyć (np. o wiośnie). Pozdrawiam.
Jesienna nostalgia sprzyja stanom depresyjnym...
wiersz boleśnie obnaża taki stan duszy i po prostu
jest niesamowity, pozdrawiam erdecznie
Smutkiem powiało...
Kaziu, świetne filmiki ze spotkania!! Dziękuję :*)
chociaż tak mogłam uczestniczyć :)
Pozdrawiam
☀
Witaj,
czsem odnoszę wrażenie, że kobiety cenią cierpienie...
Z pozdrowieniami.
Dobry wiersz o złym samopoczuciu
w okresie jesieni i żadne rady
nie są w stanie pomóc. Ja w okresie
"depresyjnym" staram się myśleć
o przyjemnych rzeczach jakie
mnie w życiu spotkały, albo pisać
wesołe głupie fraszki. Jedną z nich
pozwolę sobie zadedykować Tobie:
Tak diabli palą w mym starym piecu,
że mnie wciąż widok biustu podnieca.
A żona chętnie na to przystaje.
Gdy patrzę na jej.
Uśmiechnij się proszę.
Bardzo smutny wiersz:)
Miłego popołudnia:)
Sam to przechodziłem , trzyma kciuki za lepsze jutro .
serdecznie pozdrawiam :)
nieleczona depresja może okazać się brzemienną w
skutkach
myśl zapisana jesienią wcale jej nie pomaga a raczej
dołuje, choćby z powodu braku promieni słonecznych
świetny wiersz Kaziu,
Jesień sprzyja depresjom. A para zawsze chodzi w
butach w przeciwieństwie do samotności.
Piękny wiersz Kazimiero o uczuciach, które nachodzą
człowieka jesienią.
Ślę moc serdeczności :)
zatrzymujące wersy
depresja, rzecz straszna... trafnie opisane
Smutne to :(
Pozdrawiam.
Dobrze, że są wiersze...
Myślę, że pomagają choć trochę.
Pozdrawiam Kaziu :)
Kaziuniu jesteś kochana. Nie powinna się czepiać
Ciebie depresja. Czytasz, piszesz, jesteś wśród ludzi.
Do mnie wczoraj wieczorem przyszła prawdziwa Bab Jaga,
dała mi etat, ale gdzie mi do fruwania. Nalegała, ale
jeszcze zobaczę. Pozdrawiam ślicznie.