Prześwity w napiętych mięśniach
W maszynę z włókien białych
musisz się zakląć bezwarunkowo,
chłopcze z pluszowym zarostem,
kiedy zwęszysz moment przejścia,
szansę na uchyloną furtkę
do wewnętrznych kręgów stada.
Jesteś od sprawnego upuszczania krwi
do masywnych ofiarnych kielichów,
wyprofilowanych deszczem z bomb –
– streszczenie kodeksu.
Psi podziw twarzy z papieru ściernego
kończy się nieodwracalną zmianą w piach,
istotne nie kaleczy dłoni –
– wnioski bruzd i zmarszczek.
Napięty mięśniu, spocznij.
Komentarze (12)
Jeśli wojsko...to tylko zawodowe.
Pozdrawiam :)
Ale świetny! Wiersz robi wrażenie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wojna ma swoje prawa, tylko po co ona komu? Generałom,
producentom broni...
a młody, jak nie zginie, to stwardnieje... mu serce.
Nie wiem czy dobrze kumam...
Ależ wiersz!!!
Świetny, wchodzi pod skórę do samej kości. Z pewnością
wrócę bo wiersz tego wart. Jeden głos to za mało.
Pozdrawiam serdecznie
P.S To wiersz do którego chce się wracać, tak poza tym
mam nadzieję, że żołnierze, to nie tylko bezmózgowe
mięśniaki i maszynki do zabijania, choć niestety ci,
którzy ich wysyłają na front, często traktują ich jako
tzw. "mięso armatnie", co jest straszne, często ich
życie dla nich nie ma żadnej wartości, tak, on jest od
upuszczania krwi, do wypuszczania bomb, wg, wojskowego
kodeksu...
Tak czytając ten wiersz przypomniał mi się film, który
oglądałam o chorej porze w sobotę, on x lat temu był,
ale to dobry film o kobiecie szkolonej na komandosa,
jakie przeszła piekło i jak była niezłomna w tym
piekle, jeśli Autor nie oglądał, to polecam, w roli
głównej D. Moore, a film nosi tytuł J.G Jane.
Dobrego wieczoru życzę.
Ciężki wiersz ale słania do myślenia ;) wszystko na
tak ;) ;) pozdrawiam i głos zostawiam ;)
Wiersz trudny.
Czytałam kilka razy, ale być może, że do sedna nie
dotarłam.
Te białe włókna- to mięsień ludzki.
Jeżeli tak, to przesłanie mówi o mężczyznach tzw. "
mięśniakach" o małej inteligencji, wykonujących tylko
polecenia.
A mięsień nigdy się nie męczy i oni także.
Młodzi mężczyźni- " maszynki" do walki i zabijania.
Wiersz bardzo mi się podoba.
Wyrafinowany sposób pisania!
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo smutny wiersz, cóż żołnierz, często bardzo
młody "z pluszowym zarostem" nie ma wielkiego wyboru
idąc na wojnę, trudny temat i jak zwykle znakomity
wiersz, niestety ja takiej poezji nigdy nie napiszę,
ale podziwiam tych, co ją potrafią pisać.
Dobrego dnia życzę.
Z pluszowego w papier ścierny, dojrzałość i potem
spocznij...
Pozdrawiam serdecznie...
W kręgu zależny, podległy nakazom i rozkazom,
zdepersonalizowany,
nietuzinkowy wiersz, trudny,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie umiem odnieść się do tego wiersza, choćbym chciała
nic nie kumam...wrócę do niego za jakiś czas, może mi
się coś we łbie rozjaśni...podejrzewam że chodzi o
serce, ale dlaczego miałoby spocząć...
Głos zostawiam za niezłą zagadkę i zatrzymanie mnie na
dłużej :) Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawy i nietuzinkowy, skłania do refleksji.
Miłego dnia :)