przewrotna
mogę szeptać i wzdychać,
i oczami przewracać,
słodkie rymy składać
i śpiewać ballady
i tęsknić, i szlochać
w szalonej rozterce,
i dłonie załamać,
mogę wiele więcej...
mój duch uskrzydlony,
lecz KREW żąda swego,
bo ona zwyczajnie
pragnie pierwotnego
jam romantyczna,
natchniona i cicha,
więc się nie spodziewam,
iż ktokolwiek zgadnie,
że ja najzwyczajniej,
najprościej w świecie
chcę palce zacisnąć
na twym prześcieradle...
dawaj tu to prześcieradło;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.