Przewrotność
przewrotność to samotność
O jakże pięknie napisałam,
o jakże mądrą byłam kiedy przed chwilą
mnóstwo strofek ułożyłam.
Serwer nie przyjął ,
szlag trafił poetę,
znaczy poezji bejowej kobietę.
Teraz powiem krótko,
przypłyń do mnie kochany
złotosrebrną łódką.
Zarzucimy sieci i łowić będziemy
szczęście
od szaroburej zimy
do rudej jesieni.
Marzyć będziemy o śniegu,
o słońcu żółciutkim,
o ognisku z dziećmi,
o dystansie krótkim.
O tym ,że najprostsza droga
to droga pocałunku,
bez zbędnego odziewku
czy też ekwipunku.
Bez słów obfitych,
bez zbędnych deklaracji,
bez opowieści o życiu,
i innych wariacji.
Przewrotność - to mój żywioł,
to moje kochanie,
to pisanie wierszyków
i ich przeżywanie.
Równowaga ciała i duszy. niech nikt jej nie kruszy. =:))

omega40

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.