Przy kominku
ciepło kominka rozgrzewa me ciało
maluje na twarzy wypieki
półsenną otula jak kocem całą
po chwili zapadam w sen lekki
a ognia języki jak czuły kochanek
zaczynają powoli drwa pieścić
by ledwo tlący się światła kaganek
w ogromną pochodnię rozniecić
wnet delikatne polan muskanie
zmienia się w pocałunek żarliwy
a rozgrzanych płomieni miękkie głaskanie
przeradza w pożar prawdziwy
i słychać odgłosy szybkich westchnień
wezbranej gorąca fali
wzbudzonej przez ognia zachłanny płomień
gdy się na dobre rozpali
i czyjaś na policzku ręka
przerywa na jawie sny
otwieram oczy, skończona drzemka
Kto mnie zbudził?...Ach to Ty!
Komentarze (5)
:-) z takiego snu w taką jawę to też bym chciała :-)
aż się gorąco zrobiło :-)
rzeczywiście robi się gorąco...:):):)
pierwszy wers pozbyłabym się ,me ,... o rany spociłam
się czytając ten gorący erotyk :)
Dziękuję za uwagę. Poprawiłam. Pozdrawiam :)
Tu poza rymami gramatycznymi, których sporo, jeszcze
wadliwe "Ah", powinno być "Ach". Samo 'h'
piszemy w "aha" ale 'ach' przez "ch".