Przy stole
Jak wiele wysiłku wkłada się przy stole,
w stołówce zbiorowej ,
na wczasach, gdzie byłem,
nie zdołasz go pojąć tak jest wyszukany,
więc trochę opowiem co tam zobaczyłem.
Siedzą przy stolikach na biało okrytych,
obrusy aż sztywne, tak wykrochmalone,
a pod zastawami podkładki z plastiku,
niektóre beżowe inne zaś zielone.
Łokcie tuż przy biodrach
a brwi pod czupryną,
trochę brak pewności, biegnące
spojrzenie,
lewa to widelec a łyżka do zupy,
ciekawe, czy dobre dają tu jedzenie.
Nie zjadam wszystkiego, na linię mi
szkodzi,
tej pani pod oknem chyba wszystko jedno,
puchaty grubasek po dokładkę chodzi,
kelner się wsłuchuje w opinię pochlebną.
Pensjonat psze pani bardzo zabytkowy,
jest luksus obsługi a jedzenia smaczne,
lecz jak mi ten kompot dadzą po raz
drugi
to w innym ośrodku stołować się zacznę.
Wszyscy mają miejsca, lecz nikt nie na
swoim,
Każdy kij od szczotki zamiast
kręgosłupa,
Ośmieszyć swe braki każdy tu się boi,
Kwiat „ątelygencji” i kultury
kupa.
Polanica Zdrój
Komentarze (1)
:)Podoba mi się, że widzisz rzeczy rzadko dostrzegalne
i umiesz je oblec w idealnie pasujące słowa.:)(!) A w
dodatku robisz to z humorem. :)