Przydrożna kapliczka
Wśród drzew zmarzniętych
śniących o wiosennej zieleni
stoi przydrożna kapliczka z kamieni.
Głazy już prawie lodem obrosły,
lecz promienieją światłem miłości.
W przydrożnej kapliczce króluje Maryja,
Różaniec święty Jej ręce owija,
sukienka lśni niczym zorza,
stoi samotna wśród szkieletów drzew Matka
Boża.
Nagle w marcowy,cichy ranek
słychać śmiech kilku koleżanek.
Biegły do szkoły krótszą drogą,
bo przecież spóznić się nie mogą.
Stanęły wszystkie przy kapliczce
gdyż zobaczyły Panią w bieli.
Na Jej policzkach przysiadł blask
szronu,
u stóp zaś skrzył się i światłem mienił.
Zdumione patrzą w twarz Maryi
i zachwycone Jej cudną pięknością
stoją tak,a usta same zaczęły
"Zdrowaś Maryja" szeptać z miłością.
Niosą się słowa"Zdrowaś Maryja"
wśród śpiących drzew,marzących o
zieleni,
gdzie dotąd stała przydrożna kapliczka
samotna,wzniesiona z polnych kamieni.
Nie omijajcie przydrożnych kapliczek. One są częścią naszej wiary.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.