przygnieceni religią
/współczesne systemy religijne/https://usosweb.ujd.edu.pl/kontroler.php?_ac tion=katalog2/przedmioty/pokazPrzedmiot&kod=WFH-POL-M- 02-W1W-WSR
wiem rozmawiam ponadpokoleniowo
z prawdą której doświadczam
całą swoją drogą-prawdą-życiem
tak jak jest i pozwala się znaleźć
w prapradziadkach dzieciach wnukach
jak być wolnym z religią lub i w
młodzi nie widzą takiej możliwości
trzeba się jej wyprzeć mówią
zrzucić z siebie jej brzemię
nie dziwię się ja stary
była i mnie brzemieniem w dzieciństwie
nie wiedziałem że można je zrzucić
szukałem także w niej usprawiedliwień
przed samym sobą
co strasznym jest absurdem
uwolnienie przyszło historią
zanegowaniem mnie przez nich
wyniósł proboszcz moje wota
Wota Wdzięczności za wolność z kościoła
oni tradycyjni klerykaliści tego nie
rozumieją
nigdy nie zrozumieją pewnie wolnego
człowieka
sami w te brzemię się wprzęgli
ich stanu posiadania i ducha strzeże
władza
a trzeba tak niewiele
przeczytać ze zrozumieniem Sobór Wat II
globalnych ojców soborowych i jego
papieży
poznać ich sposób rozumowania
który odtąd obowiązuje myślących w
Kościele
choć do nas jakby nie dotarł jeszcze
wrócić usiąść u stóp Jezusa posłuchać
troszczysz się i niepokoisz o wiele
a potrzeba mało albo tylko jednego
czytać słuchać myśleć kontemplować
„ks. prof. Tomáš Halík w kilku zdaniach
ujął doskonałą diagnozę religijności
polskiego społeczeństwa: Dzisiaj mierzymy
się z idolatrią – bałwochwalstwem. To ono
właśnie – bałwochwalstwo – jest głównym
wrogiem wiary. Nie ateizm. Dzisiaj niektóre
względne wartości są absolutyzowane.
Bałwochwalstwo to absolutyzacja wartości
relatywnych. Bogiem staje się naród,
partia, przywódca, kariera, pieniądz… [i
cóż, że wtedy podobają się otoczeniu, dop
mój jk]” (tutaj)
tego samego dnia
nasz ustrojowy episkopat napisał:
„na Sylwestra 2021 duchowni zobowiązali
wiernych
aby w zamian postu
pomodlili się w intencjach papieża
Franciszka
oraz podjęli dowolne zadośćuczynienie
niektórzy zalecają złożenie jałmużny”
/tutaj/
ojej aż się złapałem za głowę
TAK PRAWO ZASTĘPUJE RELIGIĘ
(WIARĘ W OSOBOWEGO BOGA ŻYWEGO)
albo jeszcze gorzej
religia bez prawa stanowionego
przez jakieś gremia
w ogóle jest nie do pomyślenia
Polska w świecie współczesnym
pod dzisiejszą władzą też jest nie do
pomyślenia
buduja na idolatrii – bałwochwalstwie
bałwochwalstwo to absolutyzacja wartości
relatywnych
SĄ JEDNAK W KOŚCIELE LUDZIE MYŚLĄCY
ŁĄCZYCY WIARĘ Z ROZUMEM
DZIĘKI CZEMU MOGĄ POZNAWAĆ…
I KONTEMPLOWAĆ PRAWDĘ
odrzucić się godzi (należy)
ogromny system przygnieceń
nakazów zakazów prawa i tradycji
tak wielki że zasłania Boga
który jest lekkością bytu
wystarczy wejść w siebie
lub odczytać głębiej kulturę
kulturę prawdy-dobra-piękna
cytaty w tekście z: 1) https://www.parafia-kensington.uk/slowo-na-niedziele/h a-tikwa/ 2) https://wiadomosci.wp.pl/co-z-jedzeniem-miesa-w-sylwes tra-biskupi-zabrali-glos-6720251531164544a
Komentarze (4)
#Ostrężyna - Takie jest moje doświadczenie.
Przemilczanie hierarchów i postawa przemilczania
niszczy Kosciół. Młodzi odeszli. Pozdr. Józef
#Angel_Boy - no tak, i jeszcze wciskam cytaty. Ale o
nic mi już nie chodzi, jak tylko przekazać obraz dni,
czasu i miejsca, których dożyłem. Z całym osobowym
doświadczeniem. Dzięki, pozdr. Józef
Długie, ale z przyjemnością przeczytałem :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Niestety Twojego monologu nie przeczytają nasi
hierarchowie, a szkoda.