Przyjaciel wiatr...
Wietrze zatrzymaj się na chwilkę
Chcę ci powierzyć pewną misję
Ona nie wierzy moim słowom
Więc ty posłańcem będziesz z listem
Tylko nie wrzucaj go do skrzynki
Najpierw owiejesz Jej oblicze
Gdy będzie smutna nie oddawaj
Bo tak jak ja odejdziesz z niczym
Trochę jej piękne długie włosy
Możesz potargać swym powiewem
Gdy tylko dłońmi je poprawi
Podasz jej list, jakby spadł z nieba
Potem zawiniesz się na pięcie
Schowasz za krzakiem bzu białego
I czekał będziesz jak list skończy
Czytać do słowa ostatniego
Bacznie obserwuj Jej reakcję
I co uczyni z listem moim
Kiedy przytuli go do serca
Będę ja przyjacielem twoim.
19 lutego 2007

jozen




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.