Przyjazna dłoń
Wchodzę i widze Twe odbicie
Jesteś jaka jesteś
Za to Cię cenie
Nie jeden uśmiech
Wśród snów budzi Cię
Wcześniej niż życia egzamin
Tajemnic w sobie sporo masz
Lecz szczerością i wrażliwością
Dzielisz
Nie grasz
Do serca przytulasz
Nie grasz
Masz w Sobie złoto i ciepło świateł
Podążasz z empatią świata
Słów kolejna wpłata
Ciepło i nadziei życia
Jesteś i odwieszasz swym ciepłem szarość
ulic
autor
border
Dodano: 2006-05-28 14:39:26
Ten wiersz przeczytano 693 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.