O PRZYJAŹNI / CZYLI, O...
rymowanka-bajanka | www.rymcym.blogspot.com
Z jednego wiersza* (całkiem nie w sosie)
uciekło prosię, z 'muchami w nosie'.
Szło polną dróżką, głośno chrumkało:
że błoto brudzi mu całe ciało,
a droga wąska i wyboista,
trawa nieświeża i wiatr w niej śwista.
Szło tak na cały świat rozzłoszczone,
i prostowało w gniewie ogonek.
A przy tej drodze, choć trawy mało,
koźlę 'z kiełbiami we łbie' skakało.
Wianuszki plotło z ziarenek piasku,
rogami bodło echo – to z lasku;
wiatr gryzło w łydki, a słońce złote
prosiło: „Zostań mym samolotem.
Ja po promyku, jak po drabinie
wejdę do ciebie. Już wśród chmur płynę!”
Spotkało prosię koźlę dziwaczne.
O tym opowieść za moment zacznę,
bo, wnet się stało, co stać się miało.
Prosię ogonek prostuje śmiało –
rozgląda wrogo, ryjek wykrzywia,
ze ścieżki zbacza, a tam pokrzywa
w boczek je parzy. Bąbel już rośnie
i piecze mocno, boli nieznośnie.
Koźlę, co biegło za chmurką białą,
z krainy marzeń się wyplątało,
babki leczniczej skubnęło listek
i ku prosięciu gna, jak najszybciej.
Pomógł, ten zdrowy, okład zielony,
już ryjek świnki zadowolony.
Przyjaźń to nowa, chociaż się dziwię,
powstała z bąbla po złej pokrzywie.
I tak, to prosię z muchami w nosie,
dzięki koźlęciu było znów 'w sosie'.
A koźlę, z tymi 'kiełbiami we łbie',
na ziemi częściej czuło się pewnie,
więc razem poszły, w dal, krętą drogą,
aż za horyzont – tam gdzie je wiodą:
oczy ciekawe, przygody nowe,
miejsca nieznane, sny kolorowe.
-
MamaCóra (Rymotka + Rymcia)
*"Muchy w nosie" Wanda Chotomska
Komentarze (88)
Fajny wiersz. Uśmiechałam się przy prostowaniu ogonka.
Pozdrawiam i dziękuję,że zaglądasz do mnie .
Dziękuję Orszulo, szukam takich pozycji. Dobrze iść
tropem innych, bo w gąszczu informacji to trudno
czasem natrafić na ciekawostki. Już sobie do kajetu
wpisałam. Pozdrawiam serdecznie :)
witam! ostatnio wygrzebałam w bibliotece fajna
książkę. Walery Pisarek "Słowa między ludźmi".W
pierwszej części autor pisze o słuchaniu, milczeniu, o
gestach i słowach, o metodach komunikowania się, a w
drugiej o grzeszkach naszej mowy, m.in. są wypisane
tautologie, pleonazmy, błędy stylistyczne i
gramatyczne popełniane przez ludzi. Polecam, jeśli nie
zna Pani tej książki. Pozdrawiam@
rytmicznie i wesolutko.
Piękna bajeczka :) ciepła i radosna :) pozdrawiam
Ale Twoja córcia ma dobrzeee..... :)))))))))))))))
Jak zwykle u Ciebie ciepło, rytmicznie, z przyjemnym
klimatem i morałem. Pozdrawiam serdecznie obie Panie:)
"Ezop"-to bardziej porównanie i komplement, niż
wyznacznik płci:)
Pani Ezop? To się nie trzyma kupy
I ja się tu znalazłam z "kiełbiami we łbie" :)))
Super bajeczka.
Panie Krzysztofie dziękuję za odwiedziny, ja to tak
bardziej matka niż ojciec :)))))))))))))
Lubię do Pana wpaść poczytać, Panie Ezop!:D
Lubi bajeczki od miłej dzieweczki , dziękuję i miłego
dnia życzę.
Ekstra bajeczka, czytam z wypiekami na twarzy:)
Pozdrowionka przesyłam-:)
Baja z morałem, jak się patrzy!!!
Stolarzu zgadzam się z tobą, coś w tym jest
:))))))))))))