Przyjdziesz nocą
Przyjdziesz nocą...
zostaniesz do rana
I już nie będę sama
Otulisz mnie swymi ramionami
W me wargi wpijesz się gorącymi
ustami...
Nieprzytomni zdyszani zaśniemy obok siebie
…
Jak to dobrze, że mam Ciebie!
Przyjdziesz nocą...
zostaniesz do rana
I już nie będę sama
Otulisz mnie swymi ramionami
W me wargi wpijesz się gorącymi
ustami...
Nieprzytomni zdyszani zaśniemy obok siebie
…
Jak to dobrze, że mam Ciebie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.