Przykazania
Nie ma jeszcze daty 2010 do zaznaczenia kiedy powstał wierszyk... :)
Biedne dzieci tych pijaków
tych brutali i bydlaków.
Macie wziąć się do roboty
zrzucić z siebie brudne szaty
raz w tygodniu się wykąpać
i po ziemi lekko stąpać.
Nie zakłócać nocnej ciszy
nie obudzić nawet myszy.
Zrobić dzieciom dziś śniadanie
przyozdobić powitaniem.
Spełnić wszelkie ich marzenia
złożyć w święta im życzenia.
Niech od dzisiaj śpią spokojnie
po domowej ciągłej wojnie
co toczyłeś im przez lata
niech ci mówią od dziś tata.
Odnajdź sens swojego życia
bez kolegów i bez picia.
Komentarze (7)
Bardzo ładnie napisane. Podoba mi się to w jaki sposób
jest przekazana powaga tematu :-( Brawo!
Dobre rady! Brawo!!!+<
Poważne problemy ujęte w sposób niezwykle lekki, co
zachęca do przeczytania wiersza, gdyż czyta się go
szybko i sprawnie. Do tego tematyka wiersza skłania do
przemyślenia swojego życia i postępowania.
odważnie podjęty temat, niestety ja już nie mam
złudzeń...
To trudny temat, ale jakże często gości w naszych
polskich domach. Niestety oprocz ojcow z nalogiem,
coraz więcej matek rowniez im ''dorownuje''. Utwor
jest prosbą, wołaniem o powrot, o normalnosc jakiej
dzieci łakną i bardzo potrzebuja... Oby w wielu domach
bylo to spełnieniem
Życzenia niestety pobożne
Wiersz wyjątkowo lekki, jak na tak poważny temat...