Przykra starość
Skrzywione usta bladością,
Porysowane dłutem czasu twarze.
Odrzucają swą nagością,
A przy nich stoją śmierci tragarze.
Odorem swą przestrzeń wypełniają,
Obślizgłym językiem czyszczą życia rany.
Na błogosławiony promień czekają
Przez ich zbawiciela od wieków obiecany.
Zapadnięte ciała w pożółkłych pieleszach
Cichutko, lecz z nierównym szelestem
tykają.
W powietrzu unosi się śmierci zapach,
Bo z sekundy na sekundę stare ciała
zdychają.
02.05.2010
Co do słowa "zdychają", też się nad tym zastanawiałem... ta decyzja jest przemyślana, trzeba tylko w nią bardzo głęboko wejść...
Komentarze (9)
mocny...tak starośc odbiera większośc osób...mój
ojciec zawsze mówił...czas zdechnąć...
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam.:)
A gdzie autor widział taką starość, widziałam wiele
ludzi w podeszłym wieku i nie czułam zapachu śmierci
ani obślizgłych języków itp odpychających zapachów.
Sama przeżyłam już wiele i pachnę ładniej niż młodzi
od których z daleka potem zalatuje.Jeżeli ktoś stary
i śmierdzący to świadczy o rodzinie lub ich
opiekunach. Autor przedstawia pogardę do starości a
zatem sam sobie ujmuje godności , oby sam nie musiał
kiedyś zdychać. Brak szacunku dla wieku, jest poniżej
godności człowieka.
Mimo tak ponurego obrazu starości, tak trafionego i
niestety nieuniknionego, uważam, że starość może być
piękna, jeśli potrafi się ją zaakceptować, i gdy ma
się przy sobie bliskie osoby.
Aż się przeraziłem tej starości, w ponurych barwach ja
namalowałeś:))
wiersz smutny ale niestety prawdziwy. Źle brzmi słowo
"zdychają" pozdrawiam
brak poszanowania starości bez ogródek, wiersz o tym
Mocne słowa na miejscu, bo wiersz protest cyt.Na
błogosławiony promień czekają Dobry wiersz refleksję
niesie o życiu ogólnie w tym starości Pozdrowienia
Długo zastanawiałam się nad komentarzem,opis samotnej
i schorowanej starości jest trafny,przeszkadza mi
słowo "zdychają",odbiera to godność tej starości którą
opisujesz.Ale to tylko mój odbiór.Pozdrawiam
masz rację,nie udała się Panu Bogu starość
człowieka,to smutne i prawdziwe