Przypowieść o Menelu
Kiedy Siwa
z kosą tańczy
i twardy pies
zawyje!
zębami tej hydrze
przygra
a co dopiero
z kartonu
lichy człowiek.
Marzący jedynie
o tym
Jak rozbebeszyć
własne ciało
i sprzedać nerkę
za odrobinę
Miłości ... dziewczyny upragnionej
Eucharystii zwycięscy pola bitwy
Nadziei innego istnienia
Elegancji atłasowych ubrań
Luksusu dzierżących rozległe enklawy
Skuszony
pragnieniem trunku
podał rękę przepaści
i przepadł
a teraz
na naszych oczach
spada w dół
Wirujący
w diabelskim tańcu
Człowieczy Suchy Liść
zaprzedany wichrom
zamienia życie
w pył
Marnotrawny brat
Syn Boga Żywego
Człowiek
ma dziś obraz
naszej
kamiennej
twarzy
Nie mów -
tak przykro
wybacz
Stwórca tego
nie przebaczy
choćbyś mieszkał
w Watykanie
i ubierał białe szaty
przejrzy księgę
myśli
i podkreśli jedno słowo
przekreślając wszystko
co było twoje.
Mówiąc...
Oto Mój Syn Umiłowany
tam gdzie On
TO I JA
JESTEM
Idź precz
służyący
samemu sobie
nie ujrzysz
więcej Światła
KTÓRYM BYŁEM
w Tobie.
Komentarze (94)
Zainspirowałaś mnie tematem. Warto to podjąć.
molico Witaj. Skromna jesteś w rozumieniu tego świata
Czym człowiek więcej się zagłębia tym trudniej pojmuje
...Pozdrawiam serdecznie.
alina -ala Miło mi że "wpadłaś" na chwilę przynosząc
uśmiech Nie znałem tego wierszyka inny tak."Śpieszmy
się kochać ludzi "Co do nik,nic szczególnego każdy jak
chce to go ma.:)Pozdrawiam serdecznie.
Sabino też był bym takiej myśli ale niestety Byłem
świadkiem niejednego i pewnego zdarzenia co zachwiał
moim poczuciem .Dobrze ubrana kobieta trzymała swoje
dziecko za rękę siedząc na ławce w parku W pobliżu
jakiś człowiek obskurnie ubrany który karmił ptactwo
chlebem ,w pewnym momencie dziecko się wyrwało z
uścisku matki i pobiegło ze słodyczami do starca
trzymając parę w garstce dając temu człowiekowi Matka
podbiegła wyrzuciła cukierki z dłoni mówiąc "choć stąd
ten Pan jest be Kiedy tak ciągła go za rękę Dziecko
już powtarzała matki słowa samo do siebie.Więc nie
wiem czy to takie proste zagadnienie ? A to los
drugiego człowieka widziany naszymi oczami nie naszym
sercem Sumienie może wybaczyć ale to nie koniec
naszego człowieczeństwa wobec drugiego
człowieka.Pozdrawiam i dzięki za wizytę .Sam nieraz
powracałem z pół drogi .
Witam serdecznie Mam trochę dziś czasu Powrócę to
ostatnich Państwa komentarzy Trudne sprawy trudne
wybory Decyzja należy do nas nic nie jest miłe na
pokaz Czasami ludzie traktowani są gorzej niż
zwierzęta a to tylko dlatego że spotkał ich taki los
Dużo można by było o tym pisać...
Witaj,
bardzo skomplikowany świat w Twoim wierszu.
Ja marna istota wierzę w Boga Dobrotliwego -
wybaczającego.
Pozdrawiam serdecznie.
Bądź dobrej myśli.
-- może nie w temacie ale... tak na niedzielne
popołudnie...
"Drzwi zadrżały - kto to?
śmierć
weszła drobna malutka z kosą jak zapałka
zdziwienie oczy w słup
a ona
- przyszłam po kanarka
(Jan Twardowski)
-- zastanawiam się, dlaczego Jastrząb 0707 ???
Boże wybacz temu i tamtemu menelowi
:(((
Trudny temat, trudne wybory: pomagać - nie pomagać, a
jeśli pomagać to jak?
+ dobry. Pozdrawiam serdecznie, dobranoc.
Muszę powrócić do Ciebie rano bo watro A teraz już
jestem zmeczona więc tylko przeczytałam a warto troche
pomyslęć nad Twoim przesłaniem
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Czekam na Twój kolejny wiersz :) Pozdrawiam :)
I ja Ciebie witam serdecznie nie ukrywam jest mi
smutno, że nie mogę napisać Twojego imienia, ponieważ
używasz tylko nicka: ( Cieszę się, że znalazłeś czas,
aby mi odpisać i nie ukrywam Twoja odpowiedź sprawiła
mi wielką przyjemność, za którą dziękuję:)
Najważniejsze jest to, że Perchenor dostanie ode mnie
marchewkę, pyszne jabłko i pozdrowisz go ode mnie, a
Ty jesteś nad wyraz bardzo miłym i sympatycznym
kolegą.
I muszę na ciebie nakrzyczeć to nie są bzdury, które
ciebie cieszą i którymi się zajmujesz, ponieważ coś,
co nas cieszy jest czymś wyjątkowym;)
Nie należy patrzeć na innych, co myślą lub co mówią to
nie jest ważne, ważne jest to abyś Ty był zadowolony a
z tego, co już mi o sobie napisałeś jesteś osobą
bardzo wartościową i należysz do grona ludzi, których
cenię:)
Co do wiersza to poczekam wiem, że wierszy nie pisze
się o tak na zawołanie znam to sama już rzadziej piszę
jakoś wena mnie opuściła? Życzę Ci miłego wieczoru i
do następnego kontaktu, pozdrawiam Ola:)
Już tu byłem u Ciebie Jastrzębiu
Za komentarz Serdecznie dziękuję
wiersz godny przeczytania
pozdrawiam :)