przystań
w spojrzeniach wulkany,
znów kołysany,
pozornie
niezdecydowany
erupcja!
powietrza złaknieni,
milcząco-krzyczący,
nim w popiół się zmieni,
niby zwierzęta
wtuleni,
zmęczeni,
tam gdzie są usta, gdzie palce,
gdzie wstyd w bezwstydu kolorach się
mieni
objęcia ognia
- ich przystań
autor
zmęczony_koleś
Dodano: 2017-03-06 14:07:38
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
przystań jedna z wielu a trzeba być sobą i rozumieć
rzeczywistość w której jesteśmy zagubieni i dobrze
Ciepły wiersz, to u Ciebie rzadkość. Ładny!
Pozdrawiam:)
Trudno o przystań w takim klimacie.Pozdrawiam:)
I SĄ WYPALENI...
Śliczne , no to przystanąłem chwilę tutaj.
goracy wiersz, plynie jak lawa.
świetny wiersz ... lubię takie wgryzanie się w sedno
miłość rozładowuje wszelkie wulkany