Przyszedłeś...
Przyszedłeś...
Choć pewna tego,
co się za chwilę
wydarzy -
drżę z radosnego niepokoju,
niecierpliwości
i oczekiwania...
Spojrzysz,
a ja roztopię się pod Twym
spojrzeniem...
Obejmiesz,
a ja zatracę oddech
z niewysłowionego szczęścia...
Delikatne muśnięcia mojej skóry
zamienisz
w rozkoszny dotyk,
rozpalający zmysły do granic...
Twoje usta...
Niekończący się deszcz pocałunków...
Miliony oddechów...
Ciągle mi mało...
Ciągle brak...
Wspólne, przyspieszone bicie serc...
I nasze ciała,
które w jedno złączą się
miłością...
A czas przystanie w miejscu
zdumiony chwilą,
którą wypełnimy sobą
nieskończenie...
...
Komentarze (2)
Bukiet emocji zawarty w wierszu jest dość rzeczywisty,
dlatego opis spotkania nie sprawia wrażenia
sztuczności. :)
Tyle emocji zawarłaś w tym wierszu. Pięknie oddałaś
uczucia.