przyszedłeś
przyszedłeś wiosną
gdy oczy miałam na półprzymknięte
leciutko z podmuchem wiatru
usiadłeś na ustach
jak szminka
przylgnąłeś pocałunkiem
mijają noce i dni twoją obecnością
poróżniłam się z niedzielą
gdy porwała twoje dłonie
na spacer wzdłuż rzeki
wyżebrałam poranek z błękitem
choć triumfował czas
zwilżone serce odmłodziły
rysy przemijania
ostatnim okruchem
chwilą nakarmię
smutek
usiadłeś wiosną któregoś poranka
autor
bodzia
Dodano: 2016-08-06 10:10:46
Ten wiersz przeczytano 756 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Pięknie bodziu:)
Piękny wiersz ...
pozdrawiam milutko :)
Cóż tam minione lata kiedy w sercu wiosna:)
ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
i już tak cały czas, od wiosny,
do wiosny.
Pozdrawiam serdecznie
Od wiosny jeszcze trzyma ... za serce. Tęsknota i
samotność najpiękniejsze wiersze rodzi +++
Przy wpół przymkniętych powiekach
przyszedł, zaczekał i dał nadzieję
na dobry wiersz.
Żeby jeszcze na coś więcej...
Piękny wiersz
witaj Shizuma uściski było miło
Czyli było miło