przyszłość doczesności...
zwykła kolej losu ukryta w grotesce
już w liryczną story ułożyć się nie chce
przeszłość rozmazana pociągnięciem
pędzla
wpatrywanie w przyszłość na nic tu się nie
zda
czas wypaczyć raczył co miało być proste
symfonia barw wielu gra spektakle nocne
rozjaśnia nokturny tonacją palety
rozbryzgując krople poza firmamenty
zachlapane płótno kosmicznym blejtramem
przeszłość w teraźniejszość wbija się
taranem
szarości wszechświata złudą daltonisty
kolor snu przestrzeni bezczasem zastygły
Argo.
Komentarze (5)
Niewiele wiem. Jednak mi świat wydaje się
uporządkowany. Inna sprawa, że nie zawsze umiem odkryć
tę porządkującą regułę...
Wiersz jak dla mnie dość przygnębiający, ale świetnie
napisany.
Dobrej nocy życzę Argo :)
Podoba mi się wiersz w treści i formie :) Pozdrawiam
Argo :)
Z wiekiem nachodzi taka refleksja i tak po prostu
jest.
Zaduma nad życiem w rytmicznym wierszu. Podoba się.
Miłego wieczoru:)