Z przytupem
i z przymrużeniem oka :)))
W karczmie gwarno i wesoło,
stoły zastawione wkoło,
raźnie krąży dzbanek z grzańcem,
a ja modlę się różańcem,
bo nie mogę,
ja już nie,
mnie już nie chce się!
Gra orkiestra skoczną polkę,
ja zaś raczę się rosołkiem.
Na parkiecie bijatyka,
a mnie w kręgosłupie strzyka,
bo nie mogę,
ja już nie,
mnie już nie chce się!
Nocą rzewnie gra muzyka.
Para za drzwi się wymyka.
Sławek mruga do mnie okiem,
a ja się wykręcam bokiem,
bo nie mogę,
ja już nie,
mnie już nie chce się!
W krzakach westchnień achy! ochy!
On już ściąga z niej pończochy,
ona z niego spodnie zrywa,
a ja jestem nieszczęśliwa,
bo nie mogę,
ja już nie,
mnie już nie chce się!
Komentarze (98)
grusz-ela, Ola, jeszcze zatańczymy, jak dobrze
zagrają. Dziękuję za uśmiechy :)))
świetny z humorkiem
pozdrawiam serdecznie:)
świetny z humorkiem
pozdrawiam serdecznie:)
A ja też nie mogę, ale jakby tak zagrali, to bym
szubko poszła w tany:). Miłego Ewo
:) A mnie wciaz chce sie czytac takie teksty :)
NowaTwarz, wena48, dziękuję za pochylenie się nad
polską ludową i rubaszną nutą. Pozdrawiam Was
serdecznie :)))
Ewo, dobre na dobry dzień :))))))))
Przypomniałaś mi o niej:
Boli mnie noga w biodrze,
nie mogę chodzić dobrze,
ale tańcować mogę,
zawiążę chustą nogę.
ref. Oj dana, dana, dana,
muzyczko ukochana.
Stara jak ja, przyśpiewka weselna.
Pozdrowienia z nad morza :)
Świetny! POzdrawiam Ewo.