PSY
Jak się synuś wyprowadził,
to kupiłam psa.
Młody szczeniak radość sprawił,
przez to, mam już dwa.
Jeden mały , duży drugi,
akcja w domu nieustanna
nikt się tutaj już nie nudzi,
choć czasami to gehenna
Psy to frajda nie z tej ziemi,
chociaż kłaków pełno mają,
przez te leniuch nie posiedzi,
bo sprzątanie jest podstawą.
Obojętnie jak na dworze,
deszcz ,upały czy też mżawki,
zasuwamy na spacerek,
bo zwierzaki nie zabawki.
W psie też znajdę przyjaciela,
bo się przystosuje,
co innego jak masz kota,
ten cię wytrenuje.
Psiaki moje przebojowe,
ponoć zwykłe darmozjady,
życie z nimi jest wesołe,
chociaż różnych przodków mamy.
coś mi w tym wierszu nie pasuje-ale sama nie wiem co? Eurydyka12345-dziękuję
Komentarze (16)
ja osobiście wolę koty,bo są mniej wymagające w
obsłudze,czystsze i nie takie hałaśliwe,ale wiersz mi
się podoba