Psychopata
ciemne chmury zawisły nad ziemią
paranoik chce rządzić światem
muskuł naprężył i siepie batem
ruszyły dzikie hordy mordować i grabić
będą wszystko robić by nadzieję zabić
obłąkaniec piekła rozwarł bramy
w swym szaleństwem się pławi
porządek nowy siłą buduje
w głowie jego myśl pulsuje
porządek dawny przywróci niepokornych
zakłuje
w głos się śmieje z nakładanych sankcji
kroczy po trupach niewinnych ludzi
świat na to patrzy i się nie budzi
przerażony wbija oczy w twarz tyrana
z jego ust płynie nienawiści piana
Komentarze (5)
Nie takie mocarstwa padaly...
Pozdrawiam Autora.
No niestety, to prawda...
Pozdrawiam
Tytuł odpowiedni. Oby to jak najszybciej się
skończyło...
Pozdrawiam serdecznie
Dobry wiersz i na czasie. Ja też mam nadzieje,że to
się skończy i Daj Boże szybko. Pozdrawiam.
Jest takie przysłowie...nosił wilk razy kilka,
ponieśli i wilka... wierzę głęboko, że też tak się
stanie i poniosą na taczce despotę pod sąd...
Pozdrawiam ciepło :)