Ptaszarnia
obok siebie jedna przy drugiej
klatki misternie poukładane
wewnątrz nich one - zapomniane
przestworzom
jednaki witają wciąż wieczór i poranek
a ten patyk tutaj... prawie jak gałązka...
?
przecież nic mi więcej nie potrzeba... ?
przecież ptaki inne w klatkach obok
tak jak i ja nie widzą nieba...
gdyby jednak tak spróbować
skrzydła raz jeszcze rozprostować
dać się porwać wiatrom dzikim
zawołać echo piersią wezbraną
lecz ta co obok jednak nie chce
słuchać już więcej mojego śpiewu
a ten co ze mną od bardzo dawna
na moje piórka już nie zerka...
drgnęło wtem jego serce z tęsknoty
i pieśń wolności wykrzyczało
usłyszała ją ona z daleka
w jej sercu naraz eksplodowała
zatrzepotały jej skrzydła obłedne
o klatkę bijąc jak oszalałe
ujrzał z daleka w promieniu nagłym
piękno jej piór - nadziei wołanie
o jaki piękny głos!
o jakie piękne skrzydła!
to ON !!!
to ONA !!!
...
tesknota rozdarła serca na poły
zmieniając klatki w czeluście rozpaczy
bo jak żyć dalej kiedy to drugie
w którym znalazłszy wszechświat cały
z mych tęsknot ze snów
z marzeń i klątw
w innej przestrzeni zamknięte
nieosiągalne... tyle klatek stąd
"...nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą"
Komentarze (15)
kiedys w końcu trzeba bedzie otworzyć tą klatkę, jeśli
sam tego nie zrobisz- wywarzę drzwiczki !!! ;)a wiersz
przepiękny, poetycki kunszt
Cóż... "dorosłe dzieci mają żal, za kiepski przepis na
ten świat" /Turbo/
Co nie zmienia faktu, że wiele z tych klatek tak
naprawdę nie jest zaryglowanych, wystarczy otworzyć
drzwi i wyjść... (ok, to uproszczenie) ale...
przestrzeń - ta o której tak marzymy nie jednego też
przeraża, bo nie da się jej ogarnąć i prawda jest
taka, że nie do końca możemy przewidzieć co nas tam
czeka...
Dlatego tak często wybieramy ciasną, duszną klatkę do
której się już przyzwyczailiśmy.
Tylko że... to nie jest życia, a czas ucieka, klatka
będzie stawać się coraz bardziej ciasna, a świadomość
straconego życia zamienia ludzi w chimery...
wielu z nas żyje w klatkach i nigdy nie zazna wolności
..
cóż mógłbym w takim razie dopowiedzieć...
Jeszcze raz przeczytałam, miedzy wierszami...
Właśnie, inny od innych. Pozdrawiam
Dzięki :) bez wątpienia mają uczucia, choć w tym
wypadku są tylko pewną metaforą... pozdrawiam
Niebanalnie, ptaki też mają uczucia.
W ostatniej strofie sprawdź "znalazłszy" .
Pozdrawiam:)
taki inny od innych:))na plus:))
A tan patyk prawie jak gałązka
A ta obecność prawie jak miłość
Piękna opowieść. Dla mnie bardzo bardzo.
Ps.Też lubię Twardowskiego
Wzbudza refleksję. Smutny ale tyle w nim mądrości.
Pozdrawiam
Specyficzny rytm wiersza i styl, jak dla mnie, ale
dałem się ponieść.Pozdrawiam
piękny refleksyjny wiersz z nutką smutku
...nieosiągalne ...
pozdrawiam - miłego dnia :-)
Wzruszający! Pozdrawiam :))