Ptaszek
W białym puchu dzikiej róży
Ptaszek gniazdko puchowe wił.
Czas mu się bardzo dłużył,
Gdyż o miłości ciągle śnił.
Cierpliwie domek klecił -
A praca była żmudna i długa -
Skończy to przyleci
Połóweczka druga.
Zdjęta zazdrością gniazdko w mig
Uwiłaś pośród kwiecia.
Ptaszek zobaczył - znikł,
Po połóweczkę poleciał.
*
Dziwi się rosa canina,
Rumieni się biały puch,
Na gałązce wielki finał;
Nasz ptaszek to dzielny zuch.
**
Dziwi się dzika róża,
Rumieni się biały kwiat,
Zapach ziół nas odurza;
Poeta to dzielny chwat.
Komentarze (15)
Moc serdeczności :-))))
Pięknie napisane! Chociaż przez chwilę chciałabym
pobyć poetką - dzielną chwatką :))) Pozdrawiam z
uśmiechem.
oj bywamy chwatami:)
Hmm poeta to dzielny chwat.
Burząc ciepełko i idyllę dodam ciut horroru:
Po wielkim gałęzim finale
nasz ptaszek nie zmęczon wcale.
Odsapnął jednak chwileczkę
i wypił swą połóweczkę.
Życie zna takie przypadki.
I chociaż ten był dość rzadki,
to nie o pół litra chodzi.
Bo to połówce nie szkodzi.
On, przez połówki dziobowy otwór,
krew wypił. Bo był to...
ptaszek-potwór.
ładnie i ciepło przekazane ptasie trele:) pozdrawiam
Bardzo ładnie o ptaszku i poecie.Pozdrawiam
Gdy zapach ziół w nozdrza uderza umysł szaleje
wówczas poeta tworzy swoje dzieło
pozdrawiam:)
ciekawie ...o ptaszku i połóweczce ...budowa domu to
wyczerpująca praca:-)
pozdrawiam
Ładnie o ptaszku.
Miłego dnia życzę.
:-) :-) bardzo:-) . Miłego
gniazdko skończone, jaja zniesione,
teraz tylko czekanie, kiedy pierwszy mały ptaszek -
dostanie śniadanie.
Pozdrawiam serdecznie
pracowity ptaszek i poetatka,,,,pozdrawiam
Pracowity ptaszek :)
Jak zwykle super:) miłego dnia