Puff /tryptyk/
Czesława Kwoka
malina krwi na ustach drobnych
niewinność jest tak irytująca
oczy jak z obrazka świętego
baranka, motylka nie ma
retusz, żywa cisza na kliszy
ślad modlitwy, która zgubiła drogę
Numerek
nie umiem mówić w twoim języku
nie nauczono mnie pisać ani czytać
nie wyznaję twojej religii
nie mam już duszy
zwierząt nie trzeba znieczulać
włożyli skalpel do wnętrza
wyciągnęli macicę
zrobili dokumentację zdjęciową
Puff
własny mam pokój
lampkę na stoliku
nogi rozłożone
wyłącznie w klasyku
chleba dostatek
kilku miłych gości
niewielki podatek
od złych znajomości
w strachu przed śmiercią
oddam nawet ciało
tobie wystarczy grunt
że się sprzedało
dzień jeden. przeżyć
raptem kilka godzin
w głowie pytań mętlik
żałuj swych narodzin
jeśli stąd wyjdę
ręki mi nie podasz
płonne nadzieje
obietnice schowasz
przecież nie chciałeś
wtedy, polaku
sześciuset was stało.
i w deszcz przy baraku
Komentarze (23)
Jestem pod wrażeniem...
Bardzo przewrotnie piszesz o burdelu.
Przeczytałem z podobaniem.
pozdrawiam. :)
Dziękuję za komentarze i czytania.
@Valanthil - Zastanowię się. Zależy, czy potrafię
jeszcze to napisać jeszcze raz, bo nie wiem.
Bardzo cenne to Twoje zdanie, dzięki. Pozdrawiam;)
Wiersz mocno porusza... Nie spodziewałam się takiego
tematu w upalny dzień czerwcowy... Chyba jednak
zamilknę. Pozdrawiam :) B.G.
Znakomity tryptyk. Aż zaniemówiłam.
@mariat ;-)) Dziękuję.
(Wydaje mi się, że nie stosuję tego nagminnie).
jednak "polaku" razi i kieruje w stronę lekceważenia
norm obowiązującej pisowni, co teraz staje się
nagminnym prezentowaniem, wręcz manifestacją, że... a
mam was dokładnie tam.
1.Tytuł - masz rację, to moja ignorancja (skojarzyło
mi się z angielskim puffem, czyli ptysiem).
2. Nie widzę sensu w Twojej metodzie. Futurystyczne
podejście do języka i jego reguł dawno temu
skompromitowało się.
3. Oceniam konkretny tekst. Proste rymy, według mnie,
trywializują zawartość, nadając tekstowi charakter
prostej rymowanki do szybkiego zapomnienia.
Dziękuję za polemikę i pozdrawiam serdecznie.
Pozwolę sobie za B- Art Sztuka Klasy B.
@valanthil - puff to burdel, tak był nazywany w
obozie.
Interpunkcja - przecinki i kropki służą temu, by się w
określonym miejscu nieco zatrzymać. Tekst celowo jest
napisany prosto, a czyta się go raczej szybkim tempem.
Co do rymów - wróć do innych moich tekstów, jeśli masz
ochotę porozmawiać o sztuce rymowania.
Ten wiersz nie miał być ładny, ale prosty, zrozumiały,
obrazoburczy, pozbawiony patosu.
Wybacz, ale piszę o raczej niskich instynktach, które
mogą odczuwać osoby przeżywające silny stan
zagrożenia. Nie chcę wrzucić wszystko do jednego
worka, ale ten aspekt jest zwykle pomijany i akurat o
tym chciałam napisać.
PLka, która tam pracowała moim zdaniem ma prawo
napisać "polaku".
Dzięki za swoje opinie, pozdrawiam.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziękuję za
komentarze.
Bardzo poruszający wiersz, ciekawy w konstrukcji
Pozdrawiam serdecznie
- mocny i porusza przemilczaną tematykę - a przecież
równie tragiczną - takie były pomysły nazistów na
upadlanie ludzi...
Mam problem z tytułem (brzmi bardziej jak tytuł
jakiejś komedyjki, satyry), a także z wybiórczą
interpunkcją. Trzecia część, niektóre rymy kłują w
oczy - - stoliku-klasyku, Polaku(pisownia dużą
literą)-baraku.
Według mnie ,,Czesława Kwoka'' zgarnęła główną nagrodę
:-)
mocny wiersz
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.