Puść ptaka wolno i nie licz, że...
Gdy ptak w niewoli jest tyle lat
I nagle światło zza klatki błyśnie
Choćby nie wiem ile miał lat
Wolnością się swoją zachłyśnie
Puścisz go wolno i nie licz na
wdzięczność
Na rychły powrót na przywiązanie
Ptak musi doświadczyć kolejnych bólów
Nim zdecyduje czy z Tobą zostanie
A gdy tych ptaków puściłeś dziesiątki
Byłeś jak pomost pomiędzy światami
Mierzyć się musisz wciąż z samotnością
Bo ptaki na zawsze zostaną ptakami
I nie miej pretensji ni żalu i smutku
Ptak skrzydła miał wszak spętane
Oddając mu życie ciesz się jego lotem
Twe serce przetrwa kolejne rozstanie
Przetrwało i zdrady przetrwało osądy
Przetrwało nienawiść i wszelkie zawody
Przetrwa i ptaka na wolność danego
Lecz jeszcze większe skują je lody
Ostatnia to chwila i ostatnie tchnienie
Ostatnia szansa by zaufać komuś
Po tej ostatniej szalonej próbie
Wrócę do domu po prostu do domu
Komentarze (4)
Nie każdy zniewolony ptak wybierze wolność, czasem
pozostaje w klatce, pomimo tego, że już otwarta.
Pozdrawim serdecznie.
A gdy tych ptaków puściłeś dziesiątki
Byłeś jak pomost pomiędzy światami
Mierzyć się musisz wciąż z samotnością
Bo ptaki na zawsze zostaną ptakami
na tak;
Są takie które wracają np. gołębie pocztowe, albo
bociany- zawsze wracają w to samo miejsce.
niektóre ptaki skorzystają z danej im wolności, inne
za bardzo są przywiązane, albo się boją nieznanego...