Pusta ławka
Pusta ławka pod jaśminem
dzień skropiony łzami
gdzieś w oddali słychać grzmot
a to już za nami...
Pusta ławka pod jaśminem
nasza ławka w tej alejce
czy pamiętasz?
wycierałeś mi tam łzy
trzymałeś mnie za ręce
Pusta ławka pod jaśminem
wysyłałeś smsy do niej
tak wiedziałam o tym
taki byłeś pewny wtedy
wtedy lecz co było potem
Śmiechy zgasły
w sercu został ból
dziś to co było
to tylko echa umilkłych słów.

leti

Komentarze (1)
Masz rację... co do twojego wiersza bardzo mi sie
podoba...