Puste miasto
Czarne kamienie w mojej dłoni
twarz ociekająca łzami
Krew spływająca po ciele powoli
świt który uciekł przed nami
Mroczny szept w mojej głowie
lodowaty pocałunek samotności.
Niespokojne myśli w każdym słowie
żal ukryty przez noc w tej ciemności
Spoglądam na te gotyckie wieże
mrok przeszywa puste miasto
Zagubione dzieci składają pacierze
w sercach wszystko już zgasło
Smutek w twoim ciemnym makijażu
życie straciło dla ciebie sens.
Wspomnienia spakowane w bagażu
wszystko to narkotyczny nocy kęs
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.