pustosłowie

Ja odebrałam tekst jako krytykę obecnej sytuacji
szczepionkowej (i nie tylko) na świecie. A tak na
marginesie, w fałsz łatwiej uwierzyć? Uwierzyliśmy w
pandemię, w szczepionki, a gdzieś na wschodzie wierzą,
że mają rację i popierają dyktatora.

Pozdrawiam

Argo ja to wiedziałam , ale nie chciałam nic
mówić...:)))

Widzę ja iż tekst ten odbierany jest tak jakbym
czepiać się miał niby kogoś z tu piszących czy ogólnie
innych twórców zamieszczających swoje treści w innych
miejscach, toteż oznajmiam jasno i wyraźnie, że nie
chodziło mi absolutnie o żadną konkretną postać z
obecnie żyjących i piszących lub tych którzy już
odeszli, a z imienia i nazwiska byli znani i tyle.
Również wykładanie kawy na ławę jak to się potocznie
mówi też w rachubę nie wchodzi toteż niechaj każdy po
swojemu sensu tekstu dochodzi.
Pozdrawiam czytających serdecznie. :)

To tylko kwestia czasu, gdy Autor nabierze pewności,
że krytyczne spojrzenie na część portalowej
twórczości, niewiele lub nic nie daje, oprócz
zredukowania stresu po przeczytaniu niezbyt sensownego
tekstu, który został przez innych uznany za pozytywny,
bez merytorycznego uzasadnienia. Nic się na to nie
poradzi, że uznaniem ciesza się tego rodzaju metafory:
"oprawić bzdurę w metafor welon", a chociaż tekst
zrymowany - to niewiele w nim sensu. Ludzie piszą z
wielu powodów, często uzasadnionych sytuacją rodzinną,
osamotnieniem, rozgoryczeniem itd., itp. Trudno im
zabronić, że jakoś to próbują zrekompensować, oswoić
czy zrozumieć dlaczego jest tak, a nie inaczej. Dla
wielu, siebie nie wykluczam, nie sposób zrozumieć i
zaakceptować młodzieżowego slangu, dziwacznej
metaforyki,
niezrozumiałego opisu i oglądu rzeczywistości, ale
szkoda, że ci dla których to zrozumiałe i "jasne jak
słońce", genialne, wspaniałe - nie potrafią, nie chcą
przybliżyć, wyjaśnić w komentarzu. Nauka stara się
objaśniać rzeczywistość, wyjaśniać skomplikowane
zjawiska. Jeśli poezja to rzeczywistość - to dlaczego
nie skorzystać z "naukowego" podejścia do niej?
Pozdrawiam serdecznie Autora.

Tak, Ulu, masz rację, w tym wypadku,
to ja się pomyliłam, co nie znaczy, że na portalu się
nie roi od tego typu historii, mówisz, że niech każdy
pisze co lubi, czyli jak lubi kogoś spotwarzać, to też
niech to robi, na dodatek ku uciesze innych?
Msz na portal poetycki nie powinien być maglem, tylko
właśnie portalem poetyckim, ale niestety wiele osób
kieruje się czymś innym, dla mnie jest to obrzydliwe!
Wybacz Autorze, bo Twój wiersz jest ok, mój komentarz
dotyczy kwestii ogólnych.
A tak poza tym ulu, owszem, na tym portalu pisano już
o g, i też były klaski, tutaj faktycznie wartość
poetycka często idzie na boczny plan...

Grażynko ja nie doszukałam się tu niczego o innych
użytkownikach poza ogólną kwestią pisania wierszy...i
dodam, że każdy pisze to co lubi i również czyta to co
lubi...Jak mówi powiedzenie każda potwora znajdzie
swego amatora :)

P.S
Teraz przeczytałam po raz wtóry wiersz Dyrektywy,
widzę, że faktycznie fragment wiersza jest w
komentarzu, no to już wszystko jasne, co nie znaczy,
iż mój pierwszy komentarz uważam jako nie na temat,
msz jest na temat
Sorry, za nadmierną aktywność, już nie przynudzam.

Jovi/Ula
Czyli znów ulubiony temat na portalu pisanie o innych
użytkownikach,
nigdy nie pojmę czemu to na portalu poetyckim, /z
założenia/ tak się dzieje...
Pozdrawiam Was oboje.

A ja śledząc od czasu do czasu komentarze wiem o co
chodzi...ten wiersz jest odpowiedzią na komentarz
Goldena w Twoim wierszu Dyrektywy :))
Pozdro Argo! :)

Re: Argo
Przecież odnosisz się do metafor
i sposobu przekazu w wierszu, zatem mój komentarz nie
jest całkiem o czymś innym, a jeśli piszesz o
konkretnej osobie, no cóż, może się domyślam, ale msz
tego typu podteksty są wybacz, ale plotkarskie, ja tak
to odbieram, znów jestem zbyt szczera, a wiadomo, że
to nie jest dobra cecha, piszesz o bełkocie, o tym, że
ktoś miesza prawdę z fałszem, owszem tak bywa, bywa i
czasem ktoś rzuca na nas oszczerstwa, niestety, a o
czym jeszcze, to już sam wiesz...
Pozdrawiam, dobrego wieczoru życząc.

Ależ "wolnyduchu" ten tekst absolutnie nie jest o tym
o czym w swoim komentarzu wspominasz, no cóż, pewnie
zbyt mocno zawoalowałem to co przekazać chciałem, ech.
:(

Przepraszam za kilka literówek.

Powiem tak, w poezji metafory są istotne, jest to
jeden ze środków stylistycznych, osobiście podziwiam
twórców operujących piękną metaforą porównaniami itp.
właśnie tym między innymi się różni poezja od wiersza
iż nie jest wszystko podane kawa na ławę. W moim
odczuciu nie chodzi o pisanie bzdur, ale napisać o
rzeczach zwykły w sposób niezwykły nie każdy potrafi,
ja takich poetów cenię, można najzwyklejszą rzecz
pokazać w poetycki sposób.
Tak poza tym wyobraźnia jest ważna, dzięki niej poeta
może opisywać rzeczy trudne do opisania np, stan
emocji choćby miłość, ale w niebanalny sposób, zatem
nie wiem czemu w wierszu jest tego typu ganienie i
pogarda dla wyobraźni, czy poetyckiego zapisu, nie
każdy potrafi opiewać zachód słońca, czy inne rzeczy,
nie każda prosta rymowanka jest poezją, niestety.
Oczywiście, że dobrze jeśli wiersz jest o czymś, ale
czasem potrzeba nam zachłyśnięcia się liryką miłosną,
czy np. dotyczącą piękna przyrody, czymś, co wzbudza w
nas jakieś emocje, nawet nie zawsze ciepłe, bo wiersze
na smutne, lecz ważne tematy są bardzo potrzebne i te
tzw. konkretne, ale nie każdy lubi np. czytać poezję,
która ma być poezją faktów, bo od tego są gazety czy
dokumenty, choć i takie fakty można podać poetycko i
to jest msz sztuka. Niech każdy pisze tak jak umie
tylko niech stara się to robić jak najlepiej, z
dbałością o przekaz, dobrze żeby jeszcze z językiem,
który nie jest trudny do odczytu, bez bełkotów
oczywiści i błędów.
Co do fikcji, to w poezji istniej tzw. science fiction
czy też licencja poetica, swoją drogą czasem to co dla
kogoś jest wymysłem wcale nim nie jest, tak jak
niezwykle rzadkie istnienie kilku liściastej
koniczyny, choć już np. z kwiatem paproci sprawa ma
się inaczej.
Nie wiem czemu służy ten wiersz, w moim odczuciu ma
ton prowokacyjny ale jest sprawnie napisany, dlatego
go zaplusję, pozdrawiam.
P.S Tak poza tym z fikcją jest tak jak z prawdą,
zależy kto z jakiej strony na nią patrzy i jakie ma
poglądy...