Pustostan...
Gdy szła ulicą to panowie
głodnym spojrzeniem ją gonili
wdychając chmurę mocnych perfum
wręcz z podniecenia się ślinili
niejeden stanął jak słup soli
a wielu przeszło na czerwonym
marząc by Kicię mieć w swym domu
zamiast dość pospolitej żony
lecz ona znała swoją wartość
w tysiącach monet ją liczyła
grubość portfela wabiła pannę
jak magnes lub tajemna siła
minęło lat dwadzieścia z hakiem
Kicia nic z kotki dawnej nie ma
los dał urodę lecz ukradkiem
szare komórki jej odebrał
przebalowała swoją młodość
goniąc mamony miraż złudny
na twarzy odbił się styl życia
hedonistyczny i dość brudny
już nikt się za nią nie ogląda
perfum też nie używa wcale
powłoka niby jeszcze żywa
wnętrze jest ciemne i zbutwiałe
więc zapamiętaj młoda damo
gdy los urodą cię obdarzy
dbaj byś rozumem też grzeszyła
bo to odbija się na twarzy...
Komentarze (42)
Dobra, życiowa refleksja.
Pozdrawiam w tym Nowym Roku:)
Marek
podoba mi się
pozdrawiam z uśmiechem
Uroda jest jak woda, nie chce poczekać tylko płynie w
dal! ;)
Pustostan mnie rozbawił :) Wiadomo, że z
pustego...itd.itp.;)
No,no ale dałaś do myślenia.To co - mam przestać się
golić.Dobry temat,i fajnie napisany.Ważny
temat.Pozdrawiam.
Ładna buzia rzadko chodzi w parze z mądrością, a
dobrze by było gdyby tak w jednej parze chodzili,
mniej byłoby tragedii.
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozbawiłaś, że hej! :)))
Pozdrowionka serdeczne :)
Bardzo dobra ironia i puenta, pozdrawiam ciepło, miłej
niedzieli.
Jak widać, warto wiedzieć z kim i czym grzeszyć ;-)
Pozdrawiam
I Kicia zmieniła się w Pustosan, Baaardzo podoba,
baaaardzo na TAK :)
Witaj Aniu:)
Niestety niejedna tak przebalowała swoje życie:)
Kilka wersów mnie nieco "stopuje" przy czytaniu ale
nie spędza mi snu z powiek:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,
biedna Kicia - takie podniety/podszepty...
Dla Panów cud, miód...
Nie mam ochoty moralizować, chociaż przyjmuję Twoją
pointę jako pozytywną;
Starzejąc się nie mamy wpływu na
przebieg tego procesu...
A z tą widocznością grzechów - no cóż dotyczy to
nie tylko Panienek...
Wybacz, jęśli Ciebie zawiodłam, szczera jestem jak
wiesz i życiorysy kobiet są mi bliskie -
z powodu ciężaru obowiązków na nich
spoczywających, niedocenianu często ich roli, przy
jednoczesnym ocenianu dość surowym...
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Świetny wiersz z bardzo dobrą puentą :-)
pozdrawiam
Świetny wiersz z życiową puentą... Pozdrawiam Cię
serdecznie Anno i zyczę milutkiego dnia :)
P.S Oczywiście zgadzam się z przesłaniem wiersza, żeby
była jasność, bo nadmiar próżności i pustka nikomu nie
służy, to oczywiste.
Swietne! - można powiedzieć ,ze ociupinę kici daje po
twarzy:) - Dana pięknie napisala "czasami"... - się
przydaje.
Podrawiam serdecznie Aniu:)