Pusty skarbiec
Odtwarzam w pamięci słowa,
które stworzyły linię podziału.
Teraz ciemność sunie nieprzerwaną
wstęgą,
a światło jak święte drzewo wyznacza
miejsce.
Tyle rzeczy się pozmieniało.
Już nie wystarczy połówka księżyca,
abym mogła nazwać to, co prawdziwe.
Prosty wybór, a jednak pozostawia lukę.
Stąd zbiór liter wypowiedzianych
jako zadośćuczynienie, ale brakuje
pewności, że język właściwie użyty.
Przemów księgo - bez wstydu.

kikimora


Komentarze (6)
wszystko się zmienia. Zasady też. I podziały.
Piękny przekaz i te metafory zadziwiają. Pozdrawiam.
Metafory piękne z mądrym przekazem :)
Witaj.
Świetnie dobrane metafory w mądrym i aktualnym tekście
o podziałach.
Przesyłam ukłony.
Dobry!!
Głos mój i szacun jest twój!!
Świetny wiersz.