Pustynia
Pustynia
Cera sucha
Mokre oczy
Ostre jak brzytwa obojczyki
Rzut zegarem w lustro z Paryża
Nikt nie słyszy wołania o pomoc
Okno zabite deskami milczenia
W czterech ścianach
Tak wygląda dobrowolna samotność
Pra(w)da na pokaz
Nic o nas
Wyjście z domu to próba
Wyzwanie dla ciała i ducha
Rezygnacja to nie tchórzostwo
Oddam sobole za wiarę w siebie
By cofnąć czas oddam wszystko
Garść tabletek
Lampka wina
Niech jutra nie ma
Komentarze (4)
Tekst zatrzymał.Zamiast 'tak wygląda dobrowolna
samotność' napisałabym - samotność z wyboru.Czekam na
następne wiersze. Pozdrawiam.
woow .... brakuje słów... pozdrawiam.
I kto powiedział że modelki są szczęśliwe?..
mało optymizmu w tym wierszu - oj mało....dużo
pesymizmu w tym wierszu - oj dużo...a na pustyni też
może być ładnie...i miło