Puzzle
Nagle mi się świat rozsypał
tak, jakby był z kartonika.
Pozbierałam los popsuty
lecz podskórne mam wyrzuty
czy to nie jest ciebie zdrada,
że próbuję go poskładać?
W końcu złożę obraz w całość,
choćby życie wciąż bolało,
choć przeraża mnie i rani,
że nie będzie ciebie na nim.
Komentarze (45)
Odszedł ktoś bliski to wówczas tak jest.
Poetycko ujęte psychologiczne etapy radzenia sobie ze
stratą. Pozdrawiam serdecznie.
krótko ale prawdziwie
Piękny, wymowny wiersz Aniu. Serdecznie pozdrawiam.
Nie potrzeba wielu slow zeby wyrazic taki smutek.
Smutno ale cieplo.
Smutne, ale nie mamy wpływu na wiele. Pozdrawiam
serdecznie
W tych sprawach jesteśmy bezsilni.
Pozdrawiam ciepło
Przepiękny Wiersz, Anno...
Życie jest nieubłagane,cały czas idzie-biegnie
naprzód.
Aniu, bardzo wymowny wiersz i zarazem poruszający.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam,
Ola:)
Anno kochana, a cóż można zrobić więcej ? musimy żyć
dalej, wspaniały, mądry życiowo wiersz. Pozdrawiam z
nutką nostalgii.
...trudno jest wrócić do równowagi i poskładać życie
bez osoby która była bardzo ważna w naszym życiu...czy
poskładane na nowo puzzle dadzą nam zadowolenie...czy
nowy problem?
pozdrawiam.
Powiało smuteczkiem...
Pozdrawiam cieplutko:)
Trudno ułożyć puzzle w całość, gdy brakuje kilku
elementów, a nawet jeden brakujący da się
zauważyć...:(
Jezus Chrystus powiedział: - Niech się nie trwoży
serce wasze. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Idę
przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i
przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę
was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.
Aniu - nie mam wątpliwości, że się tylko ucieszy