pyzaty księżyc
zapragnął pyzaty księżyc
wykąpać się w gwiaździstej nocy
pływać po niebie czarować gwiazdy
dodawać uroku ziemi oceanom mocy
księżyc przechadza się po nieboskłonie
smętny uśmiech rzucając wokoło
tajemniczo wygląda zza chmur
gwiazdom mruga wesoło
gdy pragnie blasku nastroju
pożycza światło od słoneczka
gdy pochmurny jest smutno
nie mruga żadna gwiazdeczka
nie jest wylewny w swych tajemnicach
na audiencji u niego nudno
choć gości miałby wielu
dostać się do niego trudno

Syringa

Komentarze (33)
Też go lubię,
ładnie o nim piszesz syringo,
fajny klimat stworzyłaś.
Miłego weekendu życzę.
Fajny.
Pozdrawiam
Księżyc to światło, daje nadzieję.
pozdrawiam:)
Miłej niedzieli :)
Zapewne niejedną tajemnicę skrywa. A pyzaty jest
fajny.
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję wszystkim za miłe komentarze
cieszę się że mój pyzaty księżyc
się podoba pozdrawiam
To nie ważne jest, jaki on jest?
Basieńko, urzekłaś mnie tym wierszem, ponieważ
uwielbiam księżyc ma coś w sobie ten pan, który zawsze
tak tajemniczo w moje okna spogląda;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam
Romantyczny księżyc +. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem wiosny.
Gdy na nas nocą spogląda z daleka,
zachwyca i urzeka!
Pozdrawiam!
Fantastyczny:}
Witaj,
Piękne księżycowe strofy. Pozdrawiam serdecznie i
dziękuję, za miły komentarz:)
a jak dobrze jest pospacerować przy blasku księżyca
pozdrawiam:)
Takie właśnie wiersze lubię, i taki styl. tak wiec + i
Miłego dnia Syringo.
Radosny, ciepły wiersz.