* * * ( Q)
siedzimy przy moim zamku
bez klucza
na krzywej wieży
zamieciono wszystkie koty
wróble wypłoszył strach
teraz liczymy schody
w dół i w górę
zaraz nastąpi akt samozagłady
na lewo są drzwi
ludzkoodporne
mamy miasto na wyciągnięcie plecaka
teraz stoimy w korku
po ostatnim winie
Komentarze (7)
nietuzinkowo z nutką ironii...
pozdrawiam ciepło :)
Wersy zatrzymały. Świetne.
Dobry, ciekawy wiersz. Wspaniałe zaskoczenie.
Od tytułu po puentę - super!
Pozdrawiam, Marku.
Refleksyjny i niebanalny tekst.
ha, ha = "teraz stoimy w korku
po ostatnim winie"
-----
a jeśli czyta ten wiersz policjantka, to już jedzie
by zabrać prawko i nie będzie tłumaczenia, sam to
oświadczyłeś.
super zakończenie.