Radosne słonko..
Słonko świeciło do okna mego
uśmiechem witało poranek dnia nowego
promyki jasne po ścianie migały
bardzo zbudzić mnie chciały
Jeden promyk grzał moje oczy
drugi dumnie po nosku kroczył
trzeci po brodzie snuł się leniwie
czwarty do uszka szeptał dla zgrywu
Hej słonko nie chcę się budzić
tak mi tu dobrze, nie chcę do ludzi
we śnie jestem szczęśliwa
nie chcę wstawać-- bom dziś leniwa
Poleżę sobie na swej podusi
a ty idz dalej masz kogo budzić
ja pozostanę w sennych marzeniach
tam ktoś mnie kochał,tulił, doceniał
Po co mi wracać ze snu słodkiego
zmykaj słoneczko we śnie mam kochanego
wciąż mnie tam mocno całuje,pieści
ja nie chcę wstawać ,chcę śnić o
szczęściu..
Tobie ..K
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.