Rady
Siedzisz teraz sam i wszystkiego dość już
masz?
Myślisz: jestem miły, a wciąż dostaje w
twarz?
Nie dam Ci tu żadnej rady,
i nikt Ci takiej nie da,
sam musisz wpaść no to,
co teraz zrobić trzeba...
Choć jedno teraz mogę Ci powiedzieć,
Dbaj o przyjaciela,
on może pomoże Ci w biedzie.
Tak - może, bo nigdy nie wiadomo,
Czy przyjaźnią nie obdażyłeś byle kogo.
Przemyśl swoje życie, to co w nim
czynisz,
zastanów się dokładnie, czy sam się za coś
winisz.
Jeśli nie-to nigdy nic nie zmieniaj.
Widać sytuacja wymaga zmiany otoczenia.
Widać dookoła nikt Cię nie docenia.
Bądź zawsze wpożądku,
by nikt nie mógł mieć słusznych
pretensji,
dalej bądź miłym,
ja tak robie i nie obchodzi mnie nic
więcej...
Jednak pojawiły się rady... nie wiem czemu. Może dlatego, że niektórym one pomagają. Ja muszę sam sobie z poradzić z każdym problemem. Dlatego, że nie umiem korzystać z rad - sam muszę do wszystkiego dojść. A może dlatego, że nie ma nikogo, kto potrafi mi udzielić dobrej rady?? Nie wiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.