Ranisz
Czemu tak robisz że sam sobie szkodzisz
Ranisz tych co cię kochają
Ranisz ich a oni za ci tyle dają
Sam już nie wiem co się dzieje
Czemu w mym życiu tak wszystko szaleje
Chyba problemy mam sam z sobą
I te wady co wcale mnie nie zdobią
Nawet ciebie wiem zraniłem
Sam już nie wiem co odwaliłem
Czemu tak się właśnie dzieje
Świat się wali ja szaleje
Któż wymyślił moje życie
Oj nie tak miało ono wyglądać nie tak tylko
na szczycie
Jednak żyje przy samej ziemi ten człowiek
młody
Co szczerością się z wami dzieli
Ja nic nie buduje tylko szybko tak rujnuje
W dziesięć minut tak to robie
Ty zachodzisz się po głowie
Jak to jest możliwe
Że me życie tak drażliwe
Ja sam tego nie rozumiem
Może kiedyś w końcu zrozumiem
Lecz czy nie będzie już za późno
Czy ta praca będzie próżną
Tyle pytań bez odpowiedzi
Co w mej głowie jeszcze siedzi
Wiem że tego nie rozumiesz
Bo i jak. Jak skoro sam tego nie pojmuje
Zamknąć takiego w odosobnieniu
W ciszy mroku i spokoju
Może wtedy znajdę ukojenie
W sercu i duszy i spełni się marzenie

misiu-m18

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.