Z rannej mgły
Z rannej mgły osiada rosa
W rosie myją sie polne zwierządka
A w jedno z takich zwierzątek kiedyś karzy
z nas może się zmienić nikt nie wie co go
czeka później
Słońce budzi całą łąkę do życia nie chętnie
wszystko się budzi do życia od nowa
Kwiaty rozwijają pąki które pochowały na
noc kiedy jest zimno
Zwierzaczki wychodza zew swoich schronić i
zabieraja się za swoje codzienne zajęcia
Drzewa i trawa zaczyna ze sobą rozmawiać i
rozmawia tak cały dzień
Kwiatki przechwalalja się mniędzy sobą
który jest ładnoiejszy.
I tak jest w normalnym życiu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.