Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ranny świt

Wstałam
Ze skowronkami się przywitałam
Ranny świt
Kropla krwi
Zegar złodziej z nieba zabrał
Pole chabrów
Myśli że dmuchawce wolę
A mi się śniło rzepakowe pole
I co mam teraz w tej szarości
Sypie z nieba tym popiołem
Mokre dachy
Drzewa
A mnie się mażą polne kwiaty
Utytłana ta nasza codzienność
Nawet ptaki razem nie latają
Po obrażane na siebie nawzajem
Wszystko się takie smutne wydaje
Nawet papirus co stoi na parapecie odsuwa się od okna
Pewnie gdyby umiał mówić zapytał by
„będzie w końcu ta wiosna”





autor

PENTHAGRAM

Dodano: 2006-04-11 06:59:24
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »