Rapsodia doskonałej
zakuta w kajdany gniewu
wciąż
kreślę cyrklem zemsty
kręgi rozkoszy
na twoim ciele
już wkrótce
skrzydłami dojrzałości
otulę cię
zbyt mocno
dźwiękami krzyku
schodzić będziemy
powoli
schodami strachu
pokażę ci
dno niemożliwe
tam gdzie ostatni dźwięk
rapsodii śmierci
mieszka
moja doskonałość
Komentarze (23)
chyba nazbyt pewność siebie tej doskonałości? ;)
zbyt wielka ilość metafor dopełniaczowych ( kajdany
gniewu,cyrkiel zemsty, skrzydła dojrzałości, schody
strachu itd ) to grzech główny. Niestety mam to samo,
w dodatku pisząc wiersz wcale tego nie widzę, a
podobno razi strasznie. Weźmy się joey za to , a
pewnie lepiej będzie z tą naszą poezją :-)
Pozdrowienia
Twój wiersz ma nastrój i "duszę". Przypomniał mi się
film chyba "Imperium zmysłów" - miłość była tak
wielka, że podduszali się dla osiągnięcia
satysfakcji... w ostateczności, za jego zgodą ona
podduszała go, aż do śmierci... W miłości jest coś
mrocznego...:)
Mocny ale bardzo dobry wiersz. Wiesz jak przyciągnąć
uwagę czytelnika do siebie. Wiersz pełen ciekawych
metafor.
Szepta szelestem (:
- zakuta w kajdany gniewu- do tekstu wracałam, coś w
nim jest...
Pozdrawiam
Ton jaki uwielbiam :)
Ciekawy. Jakiś powiew erotyzmu wyczuwam i ogromnej
siły;)
Miłość na zabój! Dobry wiersz.
Zaskakujące metafory,ale przez nie wiersz zyskuje:)
Doskonały wiersz:))
Cyrklem zemsty kreślę! Fajne metafory w wierszu!
Pozdrawiam:)
W ciekawy sposób wyrażasz miłość. Wiersz trochę
chłodny ale podoba mi się jego przekaz. Pozdrawiam:)
Do Zora2: Dziękuję za wizytę i bardzo obszerny
komentarz. Szczerze mówiąc, mam zupełnie inne zdanie
co do tej słownej dopełniaczowej "biżuterii". To
właśnie ona sprawia, że tekst jest dla mnie prawdziwy.
Tzn wyraża prawdziwą mnie. Więc pozwól, że nie będę
nic zmieniac. Poza tym już kolejny raz doświadczam
"ulepszonej" wersji utworu w komentarzu. Moim zdaniem
jest to zbędne i mija się z celem i zamysłem
"komentarzy". Pozdrawiam
Choć mroczny coś w sobie ma:)))