Raz jeszcze świat niech zawiruje
Obok Ciebie, jak kiedyś jestem
Pod powieką najczulej skrywam
Wiatr listkiem dębiny szeleszcze
I struną szeptów echa nas porywa
Marzenia w warkocze zaplata
Myśli w korony drzew wznosi
A w Twym sercu czas młodego lata
I nie ważne, że jesteśmy tak dorośli
Nadal dmuchawcem powiejemy
W zielenie traw wstydem wtopieni
Wzrokiem lat szkolnych siebie czeszemy
Wciąż zakochani, nie tylko w róż
czerwieni
Słowa wzrokiem wypowiadane
I najdziksze myśli nadal swawolą
Ty szepczesz, pozostań kochanie
Bez Ciebie mój dzień, tylko nocą
I Ty jesteś moim jedynym latem
Bez namysłu Tobie odpowiem
Puste bez Ciebie nadziei mej dale
A ranki, od zawsze w żałobie
Raz jeszcze świat niech zawiruje
Nadzieją słodkiego spotkania
Z Twych ust, znów lata skosztuję
Najpierwszą chwilą, dnia świtania

Los



Komentarze (1)
Witaj,
piękny romantyczny utwór.
Ostatnia strofa ukoronowaniem erotycznego zachwytu
nad ciałem /lato -usta/ kobiety.
Mam nadzieję, że ciągle trwa.
Serdecznie pozdrawiam.