Raz na wozie Raz pod wozem
Raz na dole
Raz pod wozem
To życie me
Niech się szczury
Pną do góry
To życie be
Lepiej w dole niż pod wozem
Lepiej w górze niż na wozie
Na wozie to już dla nich pod wozem
Choć zdania podzielone u świętych
W górze to zbierająca się do do startu
Burza i Rzeka
To co w dole To na górze
Połączenie przeciwieństw
Jeszcze bezdech
Z którego coś musi wydobyć
Pierwszy ból, deficyt, marzenie,
tęsknota
Życie i śmierć kołem się toczy
Na krzyże idą, są krojone w kwadraty,
walce, trapezy
czy na pulpę miażdżone
marchewki i ziemniaki i pieczarki w zupie
Ale zupa to nie życie w biegu a
wyrównanie
Pozwól rosnąć im wszystkim Jedz z drzew w
biegu
Pij z powietrza Walcz o słońce Cierp
Ustąp bliźniemu
Lepiej więc może w wozie
Komentarze (5)
Ciężko czasem ustąpić. A trzeba.
Lubię poezję walczącą.
Więc głosuję i pozdrawiam
Człowiek jest zawsze jakiś.
Zły, dobry i nigdy nijaki.
Jest piękny, bo w nas jest wszystko i wielkość i
małość.
Upadamy jak zawsze i jak nigdy.
Się w głowie kręci.
Niech się szczury
Pną do góry
To życie be - i to mi się podoba
Takie to nasze życie, nie zawsze usłane różami :)
Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych, radosnych
Świąt :)