re-zbuntowana
Pani mówi, ze jest pani zbuntowana
A ja myślą tą zachodzę teraz w głowę
Przed oczami mam twój obraz już od rana
Żeby spotkać się w tej kwestii cóż ja
mogę
I czy pani ten wiersz do mnie napisała
By jak motyl się pocieszyć chwilą małą
Mogę spotkać się tu z panią w tym
błękicie
I w tych wersach, które miłość ci
wyznają
Wiedz realia są dziś dla nas
nieprzychylne
Sugerując żebyś pani stała przy mnie
Ten bałagan w moim sercu posprzątała
Zawładnęła tak bez reszty całą duszą całym
ciałem
Komentarze (8)
a kobieta każda zbuntowana gdy w obłokach buja Autor
od rana a ona chyba sama Dobry wiersz w wesołym tonie
bo w błękicie niebawem z Ukochaną zatonie Na tak!
dobry
Świetnie napisany wiersz....Podoba mi się taka rozmowa
wierszami....szkoda tylko, że do mnie nikt tak nie
pisze :(
Tak bez reszty...to na pewno do poezji Twojej
przylgnę.
hmm...odpowiedz w formie wiersza , w ładnym stylu
,ciekawie
Pan i pani, balagan w sercu - odwieczny temat
poruszony przez Ciebie w ciekawym monologu.
Ładny, ciekawy wiersz. Dobrze sie czyta.
korespondencja liryczno - miłosna w dobrym stylu -
czytałam z przyjemnością.
O, jak pięknie! Może pani tylko przekomarza się?