Refleksja!
- Wiersza już tu nie napiszę
żadnego niestety,
bo wkurzają mnie na beju
niektóre kobiety.
Myślą, że są tu najlepsze
niczym cud mniemany,
zawsze liczą każdy punkcik
który jest im dany.
Gdy ktoś wiersz ich przez przypadek
„tylko” skomentuje,
to jak w banku, że na sobie
ten afront poczuje.
(Dodam także iż mężczyźni
lepsi nie są wcale
jednak rzadziej wylewają
tutaj swoje żale)
Zaraz będzie jasny przekaz:
- Bez punktu? Dlaczego?
Czy poezja którą piszę
była do niczego?
Przecież to jest niemożliwe,
ty się nie znasz wcale,
ja wydałam pięć tomików
i tym się nie chwalę.
Kolorowe mam stalówki
zatem coś to znaczy,
a jak dobre piszę wiersze
niech każdy zobaczy!
- Może nawet rację mają
tego nie neguję,
jednak przyznam bez ogródek
niesmak przy tym czuję.
Przeto takie mi się dzisiaj
myśli w główce kręcą,
czy tym swoim zachowaniem
innych nie zniechęcą?
Komentarze (64)
P.S 2 Ciebie wkurzają kobiety Krzyśku, a mnie męscy
szowiniści,
zawsze kogoś coś może wkurzyć,
nikt nikogo do czytania nie zmusza, tak poza tym, a
jeśli już jesteśmy przy kobietach, to ja je cenię,
mogłabym wymienić parę kobiet które piszą wspaniałą
poezję, ale panów też jest kilku, z których można brać
przykład.
Tak poza tym, to nie wierzę w to, iż nie będziesz
tutaj pisał, bo lubisz to robić, Krzyśku, a skoro masz
odbiorców, to nie ma powodu, byś pisać zaprzestał,
miłego dnia życzę :)
Nie raz, nie dwa na beju był poruszany temat punktów i
stalówek...
Tajemnicą poliszynela jest to, iż
większości na beju nie są one obojętne, ja bez obłudy
powiem, że uważam, iż jeżeli ktoś pisze w komentarzu,
że wiersz mu się podoba, to nie rozumiem czemu nie
daje punktu?
Mnie to się rzadko zdarza, ale bywało tak, że wiersz
bardzo mi nie odpowiadał i punktu nie dałam, ale
uzasadniłam, czemu go nie ma, bo uważam, że
uzasadnienie jest potrzebne, zwłaszcza, gdy ktoś
wiersz chwali, to już jedno z drugim się kłóci, msz...
Czasem przez gapowe mnie się to też zdarza, ale nigdy
nie jest tak, że nie daję punktu, chociaż wiersz
wierszowi nie jest równy. Są wiersze lepsze i gorsze,
są o czymś, są na zasadzie pisać byle pisać, ale każdy
ma prawo siebie wyrażać, msz, a skoro są punkty to też
je przyznawać, choć najlepiej by było, gdyby ich nie
było, bo to właśnie w związku z punktami czy
stalówkami, które bywa, że nie są odzwierciedleniem
jakości wiersza bywają o nie jakieś zazdrości czy
podteksty, msz, zazdrościć to można komuś tylko
talentu, a nie innych gadżetów, choć ta zazdrość
powinna motywować do lepszego pisania, a nie
dokopywania, tym co piszą dobrze. Osobiście ja takie
osoby podziwiam i są dla mnie niedościgłym wzorcem,
niestety bywa i tak, że niektóre osoby chętnie innych
chcą niszczyć np. poprzez ich ośmieszenie, czy wredne
prowokacje, tylko dlatego, że sami piszą kiepsko, msz
to jest paskudne...
Stalówki to wymysł czysto bejowy, nigdzie indziej tego
nie ma.
Co do tomików, każdy może je wydać, własnym sumptem,
ale to wcale nie jest równoznaczne z tym, że ktoś ma
dobre pióro, choć oczywiście może mieć takowe.
Mnie kompletnie nie interesuje, czy ktoś wydał tomiki
czy nie, ale jak ma ochotę o tym napisać, to ma do
tego prawo, może, gdybym sama takowy wydała też bym o
tym napisała, nie wiem?
Pozdrawiam niedzielnie i przepraszam, że się
rozpisałam, Krzyśku.
P.S Tak poza tym, gusta są różne, każdy lubi coś
innego, nawet poczucie humoru każdy może mieć inne...
Jak zwykle wiersz w tonie dobrego humoru.
Myśli się kręcą, a jak będzie to się wszystko z czasem
okaże:)
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo dobry wiersz i prawdziwy.
Bardzo, bardzo dobry.
Mam nadzieję, że nie odejdziesz.
I jeśli możesz to zostań- proszę.
:)
Pozdrawiam Krzychno :)
Witaj...kiedy ja zaczynałam było bardzo dużo
pożytecznych rad i mądrych uwag pod wierszami i to
było nauką.Poruszyłeś trudny temat boimy się krytyki
bo może to nas zniechęcać do pisania.Ja piszę i pisać
będę tak jak umie i wszystkich zachęcam niech nigdy
nie rezygnują.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
:D
/A ja, Krzysiu zawsze chętnie
do Ciebie zaglądam,
by uśmiechu na dzień cały
nabrać, więc jak można
tak mnie straszyć, że od dzisiaj
Ciebie tu nie będzie...?!
...A stalówki niech se wsadzą
gdzie słońce nie wejdzie./
Dziękuję, Krzysiu, za uśmiech, i serdecznie
pozdrawiam. :-)
Bardzo dobra satyra, z uśmiechem pozdrawiam, udanej
niedzieli.
Dobry wiersz napisałeś, odkrywając wstydliwe piętna
naszej pychy. Komentarze z reguły są płytkie, a więcej
miejsca zajmuje pozdrawianie niż uwagi o wierszu.
Jestem pewien, że spora ilość komentarzy powstaje bez
czytania wiersza.
A gdzie merytoryczne uwagi, spory o kształt poezji,
dyskusje o metaforach czy przerzutniach?
Jak spór, to albo a politykę, albo o religię.
Rozgadałem się. Tylko, żeby nie zapomnieć o
zagłosowaniu. Siemka :):)
Dobry wiersz, dobry przekaz, jest i punkt:).
Pozdrawiam
c'est la vie Krzyśku
tyle ile jest nas na Beju tyle charakterów i zachowań
Krzysia az tak? ojojoj to się narobiło
aż strach się bać
pisz, pisz :)
pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkich na Beju traktuję jak grupę przyjaciół.
Wiersze czytam z wielką przyjemnością. Dzielę się
swoimi myślami. Nie odczułam żadnej wrogości. Miłego i
udanego dnia:)
Potrafisz rozbabić (rozbawić)
Podoba mi się satyra.
"Nigdy nie mów nigdy" Prawdą jest to, że lepiej jest
siebie i innych namawiać do działań, niż leżeć na
kanapie i myśleć o niebieskich migdałach. Nawet jeśli
coś nam się nie podoba, nie warto się zrażać, robić to
co się lubi i na rzeczywistość nie obrażać.
Miłej niedzieli, Krzysiu :)