Reklama - limeryk
Jakiś mężczyzna z Lubomierza,
Słyszał: „Jest Crunchips, jest
impreza!”
Drapie się po głowie,
I tak myśli sobie:
Joł już tym reklamom nie wierza...
autor
Krakofsky92
Dodano: 2007-12-31 13:50:18
Ten wiersz przeczytano 1386 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
czyżbyście przerabiali w budzie jakieś limeryki?:) bo
z tego co pamietam to chyavb rok temu coś takiegi
braliśmyśmy :)) no bardzo ładnie :)) wybacz ze rzadko
wpadam tu do Ciebie ale ostatnio coś nie mam czasu ani
weny.... :(
I jo tys nie wieza, bo z tym cypsem jako moze byc
impreza? Bez kisonego ogórka i butulecki jakeś
niemrawe te dziewecki.