Relikt przeszłości...
Na wysokim wzgórzu
stoi wiatrak zniszczony.
W krajobraz od wielu lat
jest wrośnięty.
Po latach ciężkiej pracy
zapomniany całkowicie.
Wiatr porywa go do życia.
W śmigi dmucha chętnie.
Jest jego jedynym przyjacielem.
Przynosi nadzieję
na lepsze traktowanie.
Razem chmury przepędzają.
Wiatrak ramiona w górę wznosi.
Dumnie kręci nimi.
Czuje się potrzebny.
Wspólnie są radośni.
Zadumany wiatrak wspomina czasy,
gdy ciężko pracował i był szanowany.
Za pracę był wdzięcznością obdarzany.
Wszyscy podziwiali i dbali.
Uskrzydlony chwalebną przeszłością
wierzy, że ludzie spojrzą na niego
z życzliwością.
Nie tylko, jak na relikt przeszłości.
Marzy o przydatności.
Komentarze (11)
Z biegiem lat wiele rzeczy traci swój blask i cechę
przydatności. A i pewnie nas ludzi to też dotyczy.
Przykry wynik starości. Pozdrawiam serdecznie.
może dzisiaj nieprzydatne, a jednak
żywimy do nich wielki sentyment,
pozdrawiam serdecznie:)
Jak zawsze u Ciebie...mądrość życiowa, która daje dużo
do myślenia
Piękny wiersz :) Pozdrawiam Krysteczku cieplutko :*:)
Za Wandą, myślę podobnie jak Ona,
bardzo dobry Wiersz, Krysiu,
miło czytać u Ciebie mądrą Poezję.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrego dnia,
Krysiu.
Piękny, mądry wiersz-metafora. Czujemy się przynależni
tylko wtedy, gdy czujemy się potrzebni. To jedne z
naszych najważniejszych potrzeb. Pozdrawiam serdecznie
:)
Taki wiatrak utrwalił mi się w pamięci. Będąc
dzieckiem zawsze zachwycałem się tym pięknym
nieczynnym obiektem.
Przywołałaś wspomnienia.
Pozdrawiam
Marek
Pakmętam, u sąsiadów stały dwa wiatraki- dziś śladu
po nich nie ma, ale je je często wspominam.
Szkoda.
Trzeba cenić zabytki.
To nasza tradycja i tożsamość.
Podoba mi się.
Bardzo refleksyjny, niech się spełni puenta,
pozdrawiam ciepło.
Energia odnawialna i ekologia w cenie, więc ma szanse
na drugie życie. Pozdrawiam w wiersz fajny. Pozdrawia
m
Witaj, Krysiu :-)
Bardzo mi się podoba ten smutny, metaforyczny i
refleksyjny wiersz... Żaden człowiek, jak ten wiatrak,
nie zasługuje sobie na zapomnienie... A niektórzy
bardzo łatwo zapominają, właśnie, gdy ktoś starzeje
się, staje się niepotrzebny... Ale tak naprawdę nie ma
ludzi niepotrzebnych, a ci którzy tak myślą, też
kiedyś mogą być jak ten wiatrak. I może wiatr im
zawieje; przyniesie nadzieję, może złudną... Nie życzę
nikomu.
Pozdrawiam ciepło, miłej niedzieli :-)