Remanent? Spowiedź? Sonet
Przerwa o ptaszkach, kwiatkach i duperelach. Teraz coś z mrocznej strony życia.
Stoję nad brzegiem czasu styrany, bez
siły,
fale zdartej przeszłości stopy obmywają.
A w obłokach grabarze - kondory latają,
wydzióbują z ciał myśli, których nie
strawiły.
Może na moście stanąć? Zmierzyć się ze
śmiercią,
gdy się snuje nocami od domu do domu.
Może graty spakować w trumnę po kryjomu?
Bo ileż można krzyczeć, przed bólem
uciekać?
A może by tak skoczyć? Popłynąć z
falami,
swoje ciuchy na przęśle z listem
pozostawić.
Pojednać się ze Stwórcą, ze swoimi wrogami
-
i czynem tym okrutnym siebie nie
zniesławić.
Dlaczego dajesz Boże oczy nam ze łzami?
Czemu bezbronnych dręczysz i życiem ich
bawisz?
Czemu?
Komentarze (18)
P.S Twój sonet skojarzył mi się
z moim starym wierszem :)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zlota-tratwa-419460
Nie odpowiem na pytanie czemu,
może dlatego, że ludzie porozumieć się nie umieją, a
może ich bawi gdy innym dokopią, albo znieść innego
myślenia nie mogą, może to odmienna kultura, rasa,
religia, różne mogą być przyczyny,
a sonet super, jak zwykle.
Miłego dnia życzę:)
Remanent i zarazem spowiedź, czyli b. głębokie
przemyślenia?
Socha, poruszyłeś mnie swoim wyznaniem na pewno
pamiętasz swój wiersz „Na rybach” tam nad wierszem
napisałeś (Ze szpitalnego łóżka) I wtedy pomyślałam o
Tobie inaczej tj. intuicyjnie poczułam, że jesteś
osobą wart mojej uwagi i tu proszę nie doszukiwać się
podtekstów, dlatego prosiłam abyś do mnie napisał
wyjaśniłabym to w liście nie tu na forum? Jestem
pragmatyczką po śmierci syna aż do bólu: ( Nadal
podtrzymuję propozycję i jestem otwarta na rozmowę
koleżeńską:) Nie Ty jeden masz pytania do Boga, jeśli
one są trzeba pytać masz do tego pełne prawo człowiek,
jeśli czuje taką potrzebę powinien pytać wiemy, że
odpowiedź każdy z nas otrzyma dopiero po śmierci…
Ja też zaliczałam się do tych osób, które pytały Panie
Boże, „Dlaczego”…
Mam do Ciebie prośbę abyś nie pisał cyt. Przerwa o
ptaszkach, kwiatkach i duperelach.
Jak sam nazwałeś te duperele spawają innym wielką
radość jak i przyjemność a to jest naprawdę b. dużo:)
Dobrze, że ukazałeś też inną stronę ze swojego życia
cyt. Teraz coś z mrocznej strony życia.
Wiersze są terapią, która potrafi dać upust temu, co
nas przytłacza…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Pana nie pytamy, tylko przyjmujemy co nam daje
Pana nie pytamy, tylko przyjmujemy co nam daje
Z przyjemnoscia czytam :)
Ładnie, ale - jeden mały zgrzyt, przy łzach, z łzami =
tak trudno się wymawia, ogólnie w j.polskim tam gdzie
jest zbitka spółgłosek, wprowadza się samogłoskę i z
"z" robi się "ze", z "w" robi się "we";
dlatego mamy we Wrocławiu, we Włocławku i tu będzie
"ze łzami".
Zatem, dla zachowania "13" dałabym tak =
by czynami rozpaczy siebie nie zniesławić.
Dlaczego Boże dajesz nam oczy ze łzami?
Czemu bezbronnych dręczysz, cierpieniem się bawisz?
Reszta ok i znaki mi nie przeszkadzają.
No o patkach to jest, tyle, ze ogromnych.
Zastanawiam się, czy nie powinno być strawily ,
zamiast strawili, skoro chodzi o kondory.
Za arkiem - niepotrzebne 3 znaki zapytania.
Pozdrawiam
fajna treść i bardzo dobra forma. wersy równo płyną,
średniówka na swoim miejscu, rytmika ok.
niepotrzebne te potrójne pytajniki.
czegoś takiego nie ma.
pozdrawiam :)
Bardzo dobre pytania Pan zadaje w swoim utworze :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Gorzki smak sonetu.
Nie dostanie peel odpowiedzi...
Pozdrawiam serdecznie :*)
wiele smutku, goryczy i pytań bez odpowiedzi jest w
Twoim sonecie
Słow- dużo... - ale - kazde z nich potrzebne, bo
użyteczne. -Tworzą klimat i wewnętrzną rzeczywistość
peela, bez definowania jej. znakomity Sonet, z ktotego
pytaniem będę jeszcze musiał poprzebywać, zgłębić je.
To jest - jak wszystkie Twoje Sonety - naprawde
klasyka, chociaż- czy zostanie to głośno -
"odtrąbine" - tego nikt nie wie. - o wcześniejszych
utworach - jedynie sam Autor ma prawo mowić " o
kwiatkach, duperelach". nie traktuję tych twoich słow
- jak taniej kokieterii. Wszystkie twoje sonety - to -
możliwość istotnego wkladu... - a w co? - Autor
powiniem=n wiedzieć, znac wartość swojego słowa, ale -
"trąbić' - nie zawsze wypada. -Może i źle.
Pozdrawiam serdecznie:))
Pytanie wybrzmiało...jutro znów odpowiedź,
po grzechu drogi Socha, musi być spowiedź.
Świetne, zachwycające, pozdrawiam :)